Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Drzewa przedwcześnie tracą liście. Powodem susza
Coraz więcej pielęgniarek w Belgii pracuje na własny rachunek
Belgia: Revolut wprowadza codzienne oprocentowanie oszczędności
Belgia, praca: Kobiety w IT? Wciąż mało
Belgia: Marka rowerów elektrycznych Cowboy jeszcze nie bankrutuje?
Belgia: Nowy pociąg z Louvain-la-Neuve do Dzielnicy Europejskiej w Brukseli
Belgia: Chleb droższy, ale tylko trochę
Belgia: Spada liczba firm budowlanych
Słowa dnia: Bruin stokbrood
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 23 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Krzyk na dziecko to krzywda taka jak przemoc fizyczna

Przemoc ma różne twarze. Jak się okazuje, ta werbalna - krzyk, drwiny, wyzywanie, pogróżki i szantaże emocjonalne - mogą być tak szkodliwe dla rozwoju dziecka jak przemoc fizyczna. Na pewno nie buduje niezbędnego do prawidłowego wzrastania poczucia bezpieczeństwa i dobrej samooceny. A w przyszłości takie dzieci są bardziej narażone na różne zaburzenia psychiczne i destrukcyjne zachowania.

W październikowym numerze "Child Abuse & Neglect: The International Journal" opublikowano wyniki badania naukowców z Uniwersytetu Wingate w Północnej Karolinie i University College London, przeprowadzonego na zlecenie brytyjskiej organizacji charytatywnej Words Matter, które dowodzi, że krzyczenie na dzieci to przemoc, której skutki mogą być równie dewastujące jak bicie czy molestowanie.

Autorzy raportu, który powstał na bazie badania apelują, aby zapobieganiu przemocy werbalnej poświęcić więcej uwagi, szczególnie, że jak wykazała już w 2014 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), częstość występowania przemocy emocjonalnej w dzieciństwie (krzyk, wrzeszczenie, oczernianie dziecka i groźby werbalne) jest większa (36 proc.) niż przemocy fizycznej (22 proc.) i seksualnej (25 proc.).

W przypadku badań, w których oceniano przemoc werbalną w dzieciństwie jako odrębną formę maltretowania, najczęstszą definicją jest użycie „języka, który ma wywołać cierpienie ofiary” a najbardziej rozumianą formą jest wyzwisko.

Problem jest niedoceniany przez specjalistów mających kontakt z dziećmi, które mają problemy z zachowaniem i rozwojem, a także przez systemy sprawujące opiekę nad dziećmi. Kłopot polega na tym, że istnieje wiele sposobów definiowania, pomiaru i nazywania przemocy emocjonalnej w dzieciństwie, co może prowadzić do problemów związanych z identyfikacją i zapobieganiem. Przyczyniają się do tego także normy kulturowe dotyczące wrogiej komunikacji werbalnej.

W 2019 roku Amerykańskie Towarzystwo Zawodowe ds. Przemocy Dzieci (APSAC) zaktualizowało definicje terminu maltretowanie psychiczne na „zachowania opiekuna, które udaremniają podstawowe potrzeby psychiczne dziecka (np. bezpieczeństwo, socjalizację, wsparcie emocjonalne i społeczne, stymulację poznawczą, szacunek), ciągła krytyka, groźby lub odrzucenie, a także odmawianie miłości i wsparcia, pokazywanie dziecku, że jest bezwartościowe, niekochane, niechciane, z jego podtypami i formami obejmującymi pogardę, terroryzowanie i wyzysk”.

Fatalne skutki

Specjaliści nawołują, że konieczne jest zidentyfikowanie przemocy werbalnej w dzieciństwie jako odrębny podtyp złego traktowania dziecka, zapewnienie ukierunkowanej profilaktyki i zajęcie się trwałymi szkodami, jakie może taka przemoc może wyrządzić.

Działania opiekuna, które odrzucają i poniżają dziecko poprzez zawstydzanie, wyśmiewanie oraz krytykowanie go w miejscach publicznych upośledzają rozwój emocjonalny dziecka i obniżają jego poczucie własnej wartości.

Badanie wykazało szereg niekorzystnych skutków wynikających z przemocy werbalnej w dzieciństwie, od niepokojów emocjonalnych, takich jak złość i depresja, po objawy zewnętrzne, takie jak nadużywanie substancji psychoaktywnych, skłonność do samookaleczania używania substancji psychoaktywnych (prawie 20 proc.) i popełniania przestępstw (4.4 proc.) w późniejszym czasie, a nawet konsekwencje fizyczne, takie jak otyłość.

"Najważniejsze jest zrozumienie prawdziwej skali i skutków przemocy werbalnej w dzieciństwie. Wszyscy dorośli są czasami przeciążeni i mówią coś niewłaściwego. Musimy wspólnie pracować, aby znaleźć sposoby rozpoznawania takich zachowań i położyć kres słownemu znęcaniu się w dzieciństwie przez dorosłych, aby dzieci mogły się rozwijać. Słowa mają wagę, mogą podnosić na duchu lub niszczyć. Rozwijajmy dzieci, a nie je poniżajmy" - mówi Jessica Bondy, założycielka Words Matter.

"To, co mówimy naszym dzieciom, niezależnie od tego, czy jest dobre, czy złe, ma na nie wpływ. Jeśli dobierzesz słowa, które wyrażają empatię i okazują twoją troskę, nawet jeśli ich zachowanie może być trudne, zapewni to im podstawy do rozwoju jako współczujących, troskliwych istot ludzkich, które wiedzą, co to znaczy być widzianym i akceptowanym przez bliskich" – podkreśla prof. Sophie Havighurs dziecięcy psycholog kliniczny na Uniwersytecie w Melbourne.


13.10.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: Serwis Zdrowie // źródło: Portal wordsmatter.org  / Artykuł pt “Childhood verbal abuse as a child maltreatment subtype: A systematic review of the current evidence“: LINK // fot. Nailia Schwarz, DE / shutterstock.com

(ko)


Polska: Wymiana danych o zablokowanych kierowcach

Możliwość wymiany danych o kierowcach przez platformy jest jedną ze zmian wprowadzonych przez nowelizację ustawy o transporcie drogowym. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zaprasza do dyskusji na temat zbudowania całego procesu, aby wyznaczyć nowy standard w branży przewozów. Dobrą praktyką, z której można czerpać jest rynkowe porozumienie w USA pomiędzy Uberem a innym dużym graczem - firmą Lyft.

Uchwalona przez Sejm 26 maja 2023 r. nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, wprowadza m.in. rozwiązania na rzecz poprawy bezpieczeństwa pasażerów korzystających z platform przewozowych przez aplikację. Są wśród nich: obowiązek fizycznej weryfikacji kierowców oraz wyrywkowej kontroli tożsamości poprzez aplikację, nie rzadziej niż raz na 50 przejazdów.

Wśród nowych przepisów, firmy pośredniczące przy przewozie osób otrzymały także nową możliwość - wymiany informacji o kierowcach, którzy mają na swoim koncie zdarzenia związane z naruszeniem bezpieczeństwa . Dzięki temu kierowca, który został zablokowany w jednej z aplikacji, nie będzie mógł już tak łatwo nawiązać lub utrzymać współprac z innymi.

W krajach Unii Europejskiej przepisy dotyczące prywatności bardzo restrykcyjnie podchodzą do wymiany tego typu informacji, dlatego tak ważne było, by lokalne prawo umożliwiło platformom takie działanie. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego apeluje o stworzenie właściwego procesu oraz procedur.

„Dyskusja na temat wymiany informacji jest bardzo istotna i należy wykorzystać moment jakim jest zmiana przepisów. Dobrą praktyką, z której można czerpać jest rynkowe porozumienie w USA pomiędzy Uberem a innym dużym graczem - firmą Lyft. Wierzymy, że jest to dobra podstawa do wdrożenia właściwych procesów w Polsce. Zapraszamy całą branżę do dyskusji na ten temat” - mówi Dorota Olszewska, prezeska Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego PBD

Dobre praktyki rynkowe

Niezbędne do uszczegółowienia są takie obszary jak: zakres udostępnianych danych, szczegółowy proces wymiany oraz wnioskowania o informację, a także bezpieczeństwo danych oraz audyt.

Stworzenie transparentnego i uczciwego środowiska, w którym wszyscy pośrednicy mogą przekazywać sobie nawzajem niezbędne informacje o kierowcach, którzy zostali dezaktywowani z powodu poważnych przypadków związanych z bezpieczeństwem jest to wyzwaniem dla całej branży w Polsce. Dobrą praktyką, z której można czerpać, jest porozumienie zawarte w USA, gdzie Uber oraz inny duży gracz (Lyft), wymieniają informacje o kierowcach, którzy zostali pozbawieni dostępu do aplikacji, a dzieje się to przy udziale organizacji partnerskiej HireRight. W Polsce to Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego chce stać się taką organizacją dla platform pośredniczących przy przewozie osób.

„Jako Uber jesteśmy otwarci na dialog i dzielenie się rozwiązaniami, które realnie działają i mogą przysłużyć się całej branży. W szczególności w tak ważnej sprawie jaką jest bezpieczeństwo. Porozumienie jakie nasza firma ma z bezpośrednim konkurentem w USA pokazuje, że można efektywnie i szybko usuwać dostęp do kierowców nie tylko z jednej platformy, ale z całego rynku. Wierzymy, że proces ten da się wdrożyć w Polsce i deklarujemy chęć współpracy z innymi platformami w tym zakresie” - mówi Marcin Moczyróg, dyrektor generalny Uber CEE.

15.10.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: Uber // fot. Vladimir Sukhachev, UA / shutterstock.com

(kp)


Polska: „Miasto żubra” w „Mieście smoka” - Bank Pekao S.A. otwiera ultranowoczesny oddział w Krakowie

Jednostka Banku Pekao S.A. w krakowskim kompleksie biurowym Fabryczna Office Park to kolejny, po Łodzi i Lublinie, ultranowoczesny oddział tego banku, który powstał w ramach projektu Multi Branch. Zakłada on ulokowanie w jednym miejscu jednostek obsługujących klientów biznesowych oraz detalicznych i zespołu wsparcia w jednej przestrzeni biurowej. Kolejne jednostki Pekao w ramach Multi Branch powstają w Gdańsku i Katowicach.

„Przenosiny do nowej siedziby są bardzo dobrym rozwiązaniem zarówno z punktu widzenia pracowników banku, jak i naszych klientów. Synergia w naszych działaniach jest kluczowa. Szybciej będą zapadały pewne decyzje, szybciej będą przebiegały transakcje” - mówi Jarosław Fuchs, wiceprezes Banku Pekao S.A., nadzorujący Pion Bankowości Prywatnej i Produktów Inwestycyjnych.

Wzorem dla projektu Multi-Branch w Krakowie jest nowa siedziba centrali banku przy ul. Żubra 1 w Warszawie, czyli Pekao Tower. Jest ona, podobnie jak oddział w Krakowie i w innych miastach, dostosowana do indywidualnych potrzeb każdego pracownika Banku Pekao S.A. i charakteryzuje się najwyższym standardem jakości w aranżacji powierzchni i wyposażenia, a jednocześnie oddział w Krakowie i w centrala w Warszawie mają identyczny design i wyposażenie.

Nowy oddział w Krakowie przy Alei Pokoju 18c znajduje się w wieżowcu w kompleksie biurowym w dzielnicy Śródmieście, w pobliżu dwóch najważniejszych węzłów komunikacyjnych w mieście - Ronda Mogilskiego oraz Ronda Grzegórzeckiego. Niedaleko znajduje się Dworzec Główny oraz Rynek Główny, a Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice jest oddalony o 15 km.

Bank Pekao S.A. zajmuje szóste i siódme piętro (o powierzchni łącznie 2,5 tys. m.kw.) w dziesięciopiętrowym budynku. Do dyspozycji klientów indywidualnych przygotowano również punkt obsługi na parterze budynku. Obiekt uzyskał certyfikat BREEAM na poziomie Excellent, co potwierdza zastosowanie energooszczędnych systemów eksploatacji budynku i oznacza, że wdrożone rozwiązania są przyjazne dla człowieka oraz środowiska.

Podczas uroczystości otwarcia nowej siedziby Pekao w Krakowie, przy przecięciu tradycyjnej wstęgi i poczęstunku oryginalnym „pączkowym tortem” żartowano, że teraz „miasto żubra” (żubr jest symbolem Banku Pekao S.A.) zagościło w „mieście smoka” (Smok Wawelski to bohater jednej z krakowskich legend).

Bank Pekao S.A., założony w 1929 r., jest jedną z największych instytucji finansowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i drugim największym bankiem uniwersalnym w Polsce z 288 mld zł aktywów. Obsługuje ponad 6,5 mln klientów i ma drugą co do wielkości sieć oddziałów w kraju.

14.10.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. Kamil Zajaczkowski, Polska / shutterstock.com

(co)


  • Published in Biznes
  • 0

Belgia: W tych gminach domy są najdroższe

W pierwszej połowie 2023 r. najwięcej za domy płacono we flamandzkich gminach Sint-Martens-Latem i Knokke-Heist – wynika z najnowszych danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Mediana cen wszystkich domów (zarówno tych wolnostojących, jak i tzw. „bliźniaków” i „szeregowców”) wyniosła w Sint-Martens-Latem aż 855 tys. euro. Cen mieszkań, np. w blokach i kamienicach, nie brano pod uwagę. W Knokke-Heist było to 815 tys. euro.

Mediana ceny na poziomie np. 855 tys. oznacza, że połowa mieszkań kosztuje więcej niż 855 tys. euro, a połowa mniej. Statbel, obliczając średnią, brał pod uwagę akty sprzedaży nieruchomości zarejestrowane w ministerstwie finansów.

Trzecią najdroższą gminą w całym kraju była gmina Elsene. W tej brukselskiej gminie mediana cen domów wyniosła w pierwszym półroczu tego roku 812,5 tys. euro.

We Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, drogo było też np. w gminach Kraainem (727,5 tys. euro), Wezembeek-Oppem (600 tys. euro), Sint-Genesius-Rode (570 tys. euro) i Schilde (552,5 tys.).

W Regionie Stołecznym Brukseli najdroższe gminy to oprócz Elsene (812,5 tys. euro), także Sint-Pieters-Woluwe (758 tys. euro) i Ukkel (645 tys. euro).

W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części kraju, najwięcej za domy płacono w gminach Lasne (617,5 tys. euro), Waterloo (517,5 tys. euro) i Terhulpen (477,5 tys. euro). W Walonii leży też gmina z najniższymi cenami domów w całym kraju: Hastiere. Tutaj mediana cen wyniosła w pierwszym półroczu jedynie 85 tys. euro.

13.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed