Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dwóch policjantów rannych w wypadku drogowym
Temat dnia: Belgijscy naukowcy walczą z lekami i pestycydami w wodzie!
Belgia: Strzelanina w Molenbeek. Dwie osoby poszukiwane
Belgia: Do końca września wolniejsze tramwaje w Antwerpii
Belgia: Zmarł 33-latek ciężko zraniony przez własnego ojca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 7 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wypadek na pokładzie barki. Nie żyje kobieta
Polska: Chcesz pochwalić się dziećmi w social mediach? Zrób to z rozwagą!
Temat dnia: Tysiące właścicieli Airbnb w Brukseli zostanie ukaranych?
Polska: Nowy prezydent Polski złożył przysięgę i ogłosił swój program
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Kolejna opłata w górę. Wszyscy zapłacimy więcej za prąd

Stawka jednej ze składowych rachunku za prąd idzie w górę. Czy to pierwszy krok w stronę srogich podwyżek w 2024 roku?

Każdy, kto otrzymuje rachunek, dobrze wie, że jego rozczytanie jest sztuką. Druk składa się z wielu pozycji, które po zsumowaniu wskazują kwotę do zapłaty. W rachunku za prąd jednym z takich składników jest opłata kogeneracyjna.

Brzmi tajemniczo i pewnie wiele osób nie zwracało za nią uwagi, bo przez lata przy tej pozycji widniała stawka 0 złotych. To się jednak zaczęło zmieniać i ta opłata zaczęła podwyższać wysokość całego rachunku za prąd.

Opłata kogeneracyjna. Co to jest?

To dodatkowy koszt dystrybucyjny, który doliczany jest do każdego rachunku za prąd bez względu na rodzaj taryfy. Jej stawka jest wyrażana w zł/kWh, a więc oznacza to, że wysokość opłaty zależy od ilości pobranej energii. Są to pieniądze, które dystrybutor energii przekazuje na rzecz „rozwoju pozyskiwania energii z wysokosprawnej kogeneracji”.

Nadal brzmi tajemniczo? Zatem wyjaśnijmy, że jest to bardziej ekologiczna metoda produkowania energii, która pozwala na jednoczesne wytwarzanie prądu i ciepła. To z kolei ogranicza emisję gazów cieplarnianych.

Podwyżka. Po cichu, bez rozgłosu

Szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska Anna Moskwa bez specjalnego nagłaśniania sprawy właśnie zdecydowała, że w 2024 roku opłata kogeneracyjna wyniesie 6,18 zł za megawatogodzinę (MWh). Obecnie jest to 4,96 zł. Czyli jest to podwyżka znacząca.

Sam resort tłumaczy, że „stawka opłaty kogeneracyjnej w znikomym stopniu będzie wpływać na rachunki odbiorców końcowych energii elektrycznej”. Ministerialne szacunki wskazują, że przeciętne gospodarstwo domowe rocznie zapłaci około 18,53 zł rocznie dla jednego gospodarstwa domowego. Przyjmując, że średnie roczne zużycie energii elektrycznej wynosi 3 MWh.

70 procent więcej? Tak szacują eksperci

Może jednak niepokoić sam fakt podwyżki. Dlaczego? Bo może to być wstęp do kolejnej – już bardziej dotkliwej.

Wciąż nie ma przecież decyzji co do tego, czy tarcza osłonowa zamrażająca ceny prądu w tym roku zostanie utrzymana w roku 2024. I nie ma pewności, że rząd (ktokolwiek go stworzy) przedłuży ten mechanizm.

Jeżeli tak się nie stanie, to czekają nas poważne podwyżki cen za prąd. Eksperci przewidują wzrost stawek o nawet 70 procent.

24.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)


  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tak, ale… Przed nami ostry bój o niedziele handlowe

Po zmianie rządu mają się także zmienić zasady funkcjonowania handlu w niedziele. Związki zawodowe przyglądają się propozycjom i podsuwają własne.

Najbliższa niedziela handlowa będzie 17 grudnia. W sumie takich dni w całym 2023 r. jest siedem. W inne niedziele sklepy (z pewnymi wyjątkami) są zamknięte. To efekt przepisów, jakie rząd PiS przyjął za namową NSZZ „Solidarność”.

Teraz jednak może się to zmienić.

Karty na stole

Czeka nas zmiana władzy i – jak na razie – wszystko wskazuje na to, że Polską będzie rządzić koalicja KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Każde z tych ugrupowań ma własny pomysł na niedziele handlowe. Łączy je to, że takich dni ma być więcej.

Koalicja Obywatelska chce zniesienia zakaz handlu w niedziele, ale każdy pracownik ma mieć zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.

Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) zapowiada przywrócenie dwóch handlowych niedziel w miesiącu. Tak jak to było jeszcze w 2018 roku.

Lewica w tej materii mówi o 2,5-krotności wynagrodzenia za pracę w niedziele, święta i dni ustawowo wolne od pracy, a także prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu dla pracowników, którzy nie są obecnie objęci zakazem pracy w niedzielę.

Oceniają związkowcy

Jaki finalny kształt będą miały nowe rozwiązania, na razie oczywiście nie wiemy, ale znamy już w stanowiska związkowców. Z wyjątkiem Solidarności, bo przecież obecna ustawa powstała pod jej presją.

Michał Lewandowski, przewodniczącym Zarządu Krajowego OPZZ Konfederacja Pracy i przewodniczący Branży Handel, Usługi, Kultura i Sztuka Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych punktuje, że w kampanii wyborczej padały słowa, że „to, co dane, nie zostanie odebrane”.

– Wolne niedziele w handlu to zmiana, którą pracownicy tego sektora doceniają w sposób szczególny. Nie da się zamienić czasu spędzonego wspólnie z rodziną, ze znajomymi na odrobinę wyższe wynagrodzenie.

Przeważająca większość pracowników handlu nie zgadza się na zmiany w funkcjonowaniu ustawy – ocenia.

Nie podobają mu się zwłaszcza słowa niektórych polityków Lewicy (ale nie wskazuje konkretów), którzy zaczynają mówić o zmianie przepisów.

Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, zapowiedzi Lewicy przyjmuje z zadowoleniem.

„Z satysfakcją odnotowujemy deklaracje liderów opozycji demokratycznej o planach odejścia od obowiązującej ustawy o handlu w niedziele. Zarazem jednak jesteśmy krytyczni wobec obecnych planów zmian legislacyjnych” – stwierdza związek.

Nie tylko handel

Otóż Szumlewicz uważa, że przepisy dotyczące pracy w niedziele powinny być takie same dla wszystkich branż. Nie chce, żeby prawo obejmowało tylko handel.

Dla związkowców problematyczny jest pomysł, żeby galerie handlowe były otwarte dwie niedziele w miesiącu, a kawiarnie czy kina mają działać codziennie.

– Dlatego naszym zdaniem warto znieść selektywny zakaz handlu w niedziele, ale pod warunkiem, że zostaną wprowadzone 2,5 razy wyższe stawki za pracę w tym dniu. Gdyby ta zasada weszła w życie, przypuszczalnie znalazłoby się wielu pracowników, którzy chętnie pracowaliby we wszystkie niedziele w miesiącu, mając więcej wolnego w dni powszednie – uważa.

I proponuje: – Identyczne rozwiązania powinny zostać wprowadzone dla pracowników innych branż działających w niedzielę: gastronomii, rozrywki, ochrony, transportu, energetyki, kultury czy ochrony zdrowia. Stąd apelujemy, żeby stosowne przepisy dotyczące pracy w niedziele zostały wpisane do Kodeksu pracy, a nie do ustawy o handlu w niedziele, która w całości powinna trafić do kosza.

25.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

„Bezprecedensowy” wzrost liczby miejsc pracy w Belgii!

Jak wynika z ostatniej analizy Instytutu Rachunków Narodowych (NAI), w zeszłym roku w Belgii odnotowano „bezprecedensowy” wzrost liczby miejsc pracy. W raporcie wskazano, że w 2022 roku w Belgii utworzono rekordową liczbę 103 700 miejsc pracy.

Liczba pracowników najemnych wzrosła o 85,7 tys., a liczba osób prowadzących działalność na własny rachunek o 17,9 tys. Najwięcej miejsc pracy powstało w sektorze hotelarsko-gastronomicznym, w szczególności w usługach hotelarskich, gastronomicznych, kulturalnych i rekreacyjnych. NAI odnotowuje także silny wzrost zatrudnienia w przemyśle farmaceutycznym oraz w sektorach technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT).

Instytut stwierdził, że aktywność gospodarcza w Belgii w 2022 roku była „stosunkowo silna”. Dodał, że roczna stopa wzrostu w kraju wynosząca 3% była wynikiem „dwóch przeciwstawnych sił, a mianowicie ciągłego nadrabiania zaległości w niektórych branżach, które jeszcze nie w pełni doszły do siebie po dwuletniej pandemii, a z drugiej strony bardziej powszechne spowolnienie spowodowane pogorszeniem się handlu światowego i ostrą presją inflacyjną”.

Nie wszystkie sektory belgijskiej gospodarki radziły sobie jednak równie dobrze. W szczególności aktywność gospodarcza w belgijskim sektorze budowlanym spadła o 2,4%, podczas gdy w sektorze produkcji niespożywczej o 2,0%.

24.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W Paryżu zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w ataku terrorystycznym w Brukseli

Jak podaje AFP, w Paryżu zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o udział w zeszłotygodniowym ataku terrorystycznym w Brukseli.

Francuscy prokuratorzy przypuszczają, że mężczyźni brali udział w „kryminalnym spisku terrorystycznym” wraz z Abdeslamem Lassouedem, 45-letnim obywatelem Tunezji i zwolennikiem ISIS, który w poniedziałek, 16 października, zastrzelił dwóch obywateli Szwecji.

Francuscy prokuratorzy dodali, że „nadal wyjaśniają powiązania podejrzanych z Lassouedem”. Według doniesień, podobnie jak Lassoued, obydwaj mężczyźni są obywatelami Tunezji w średnim wieku. W zeszłym tygodniu władze francuskie zatrzymały także dwóch innych mężczyzn podejrzanych o udział w ataku, ale ostatecznie zwolniono ich z aresztu.

Jeden z prawników mężczyzn, Souleymen Rakrouki, powiedział AFP, że jego klient „nie ma nic wspólnego bezpośrednio ani zdalnie z atakiem. Mieszka we Francji od prawie 20 lat” – powiedział. Rakrouki dodał, że choć jego klient znał Lassoueda, to zupełnie nie był świadomy jego politycznego ekstremizmu. „Lassoued był jego przyjacielem, którego znał od dawna i u którego nie widział oznak radykalizacji. Nigdy nie wyobrażał sobie, że go dopuści się takiego czynu”.

Lassoued został zastrzelony przez belgijską policję we wtorek rano, po tym, jak odnaleziono go w kawiarni niedaleko jego domu w Schaerbeek.

24.10.2023 Niedziela.BE // fot. dvlcom - www.dvlcom.co.uk / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Świat
  • 0
Subscribe to this RSS feed