Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Liczą straty i chcą odszkodowań. Pójdą po nie do sądu
Belgia: Ile mamy samochodów?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 22 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Uniwersytet KU Leuven z pierwszą kobietą-rektorem!
Polska: 14. emerytura 2025. Jest termin wypłaty świadczenia
Belgia: Włamali się do mieszkania, bo... spóźnili się na pociąg?
Polska: Ostrzejsze przepisy dla pijanych kierowców. Chcą tego piwowarzy
Belgia: Policja rozbiła gang przemytników ptaków
Polska: Te miasta najszybciej tracą mieszkańców. I to się nie zmieni
Temat dnia: Tyle dzieci rodzą mieszkanki Belgii. A w Polsce dramat…
Redakcja

Redakcja

Biskup wykorzystywał seksualnie dzieci. „Nie zostanie ukarany”

Na komputerze byłego biskupa Brugii, Rogera Vangheluwe, znaleziono ślady po tysiącach zdjęć pornograficznych, poinformował tygodnik „Humo”. Kariera biskupa załamała się po tym, jak w 2010 roku oskarżono go o pedofilię, jednak wiele wskazuje na to, że nie zostanie ukrany.

Materiały znalezione na komputerze duchownego nie są pornografią dziecięcą, poinformowała prokuratura. Na początku maja belgijscy prokuratorzy poinformowali również o tym, że Vangheluwe nie będzie sądzony za pedofilię. Dla wielu obserwatorów była to niezrozumiała decyzja.

W trakcie jednego ze śledztw Vangheluwe przyznał się do wykorzystywania seksualnego bratanka. Po raz pierwszy wykorzystał chłopaka, kiedy ten miał 5 lat, po raz ostatni, gdy chłopak miał 18 lat. Kilkakrotnie miał też wykorzystać seksualnie innego bratanka. Biskup bagatelizował później te fakty, tłumacząc, że „nie dochodziło do penetracji seksualnej i orgazmu”. Według zeznań biskupa, do których dotarł tygodnik „Humo”, Vangheluwe tłumaczył, że po raz pierwszy wykorzystał seksualnie pięcioletniego bratanka ponieważ ten... "sam go sprowokował".

Tygodnik „Humo” poinformował też, że wobec biskupa sformułowano jeszcze inne oskarżenie. 25 lat temu duchowny miał zmusić młodego ministranta do seksu oralnego, opisuje tygodnik.

Ponieważ wszystkie te przestępstwa miały miejsce dawno temu, to uległy one już przedawnieniu, stwierdziła belgijska prokuratura. „Sześć lat po przyznaniu się [do wykorzystywania seksualnego] Roger Vangheluwe nadal nie został ukarany – ani przez kościół, ani przez państwo”, podsumował gorzko magazyn„Humo”. Vangheluwe stracił co prawda prestiżową posadę biskupa Brugii, ale nie został wyrzucony z Kościoła i nie odpowiedział przed sądem za wykorzystywanie seksualne młodych ofiar. Obecnie przebywa najprawdopodobniej w jednym z klasztorów, informują belgijskie media.

 

05.05.2016 MŚ Niedziela.NL

Zmiany klimatyczne zwiększą wartość belgijskich farm

W wyniku globalnego ocieplenia, gwałtownie spadać będą dochody rolników w Europie Południowej. Natomiast na Północy i Zachodzie Europy dochody mają wzrosnąć nawet do 10%.

Profesor Stevena Van Passel z Uniwersytetu w Hasselt przebadał dane z ponad 40.000 firm rolniczych z 15 krajów Europy, koncentrując się głównie na zdolności adaptacyjnych lokalnych przedsiębiorstw.

- Poprzez połączenie i modyfikację innych badań, byliśmy w stanie wykazać zależność pomiędzy bieżącą wartością gruntów ornych a zmianami temperatur i opadami atmosferycznymi - tłumaczy Van Passel.

W badaniu wzięto pod uwagę także jakość gleby, odległość danych terenów od miasta lub portu, dopłat do rolnictwa, gęstość zaludnienia oraz wysokości obszarów rolnych.

Okazało się, że przy wzroście temperatury o jeden procent, kraje takie jak Hiszpania i Włochy stracą 5% wartości gruntów rolnych. W Portugalii i Grecji strata może sięgnąć 9%. Grunty orne w Wielkiej Brytanii, Irlandii i krajach skandynawskich zyskałby ponad 10% wartości. Belgia 8,5%.

 

04.05.2016 MŚ Niedziela.BE

Belgia: Sytuacja uchodźców będzie kontrolowana co 5 lat

Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę, zgodnie z którą uchodźcy będą mogli pozostać w Belgii przez 5 lat, po czym ich sytuacja będzie ponownie rozpatrywana. Oznacza to, że status uchodźcy nie będzie przedłużany automatycznie lub wydawany na czas nieokreślony, a większość uchodźców nie pozostanie w Belgii w nieskończoność.

Zgodnie z nowymi przepisami, co 5 lat kontrolowana będzie sytuacja w kraju, z którego przybyła dana osoba. Jeśli sytuacja w danym miejscu poprawi się do tego stopnia, że uchodźca będzie mógł wrócić tam bez obaw przed wojną lub prześladowaniami, status uchodźcy będzie mógł zostać wycofany.

Jednocześnie, zmieniły się również przepisy dotyczące łączenia rodzin. Wnioski w tej sprawie dotychczas mogły być rozpatrywane przez 6 miesięcy, teraz okres ten przedłużył się do 9 miesięcy. Zmiana jest konsekwencją zbyt dużej liczby wniosków o azyl, które spowodowały, że władze nie miały dość czasu, by dokładnie przyjrzeć się każdej sprawie. Brak decyzji władz w ustalonym terminie oznacza bowiem, że dana rodzina może się połączyć pomimo, że ich sprawa nie została rozpatrzona.

 

04.05.2016 MŚ Niedziela.BE

Belgia: Kolarz zginął pod kołami autobusu. Miał 16 lat

Matiz Vander Poorten, szykujący się do wyścigu kolarskiego w miejscowości Vinkt niedaleko Gandawy, pomylił trasę i wpadł pod koła autobusu. Młody sportowiec niestety nie przeżył wypadku.

- Słyszałem, że chciał przejechać prosto przez skrzyżowanie, mimo że mieliśmy tam właściwie skręcić w prawo – słowa Giela Brabry'ego, kolegi Matiza z drużyny kolarskiej, cytuje dziennik „De Standaard”. Także organizatorzy wyścigu przyznają, że chłopak najprawdopodobniej myślał, że na skrzyżowaniu ma jechać prosto, a nie skręcić w prawo.

Do wypadku doszło jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem zawodów w miejscowości Vinkt (w gminie Deinze we Flandrii Wschodniej). Vander Poorten chciał się zapoznać z trasą, ale kiedy wjechał na środek skrzyżowania, uderzył w niego autobus.

- Trasa nie była jeszcze zamknięta dla ruchu, bo zamykana jest dopiero kwadrans przed startem wyścigu – powiedział Gerrit De Lange, jeden z organizatorów wyścigu. - Autobus mógł tam więc jechać i miał pierwszeństwo – dodał. 

Mimo szybkiej reanimacji chłopaka i przewiezienia go do szpitala nie udało się go uratować. - Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, by uratować mu życie, ale nie udało się – powiedział jego ojciec. Matiz Vander Poorten miał 16 lat.

 

02.05.2016 ŁK Niedziela.BE

Subscribe to this RSS feed