W minionych czterech latach pracę w belgijskich firmach budowlanych straciło 20.000 ludzi, a przedstawiciele tej branży obawiają się, że do 2020 roku zatrudnienia straci kolejnych 26.000 belgijskich budowlańców.

- Obecny rząd premiera Michela chętnie używa sloganu „praca, praca, praca”, ale widocznie zapomina się w tym kontekście o branży budowlanej – powiedział dziennikowi „De Standaard” Robert de Mûelenaere z Cofederatie Bouw, organizacji reprezentującej interesy tego sektora gospodarki.

Rząd co prawda obiecał przeznaczyć 600 mln euro na zmniejszenie obciążeń podatkowych nakładanych na firmy aktywne w tej branży, ale  obniżki podatków mają obowiązywać dopiero od 2020 roku. Według Cofederatie Bouw będzie to już musztarda po obiedzie, gdyż do tego czasu zbankrutuje jeszcze więcej firm budowlanych, a pracę straci jeszcze więcej belgijskich budowlańców.

Cofederatie Bouw uważa, że problemy belgijskich firm budowlanych wiążą się ze zbyt wysokimi kosztami pracy i chce, by obniżono je o 6 euro / godz. Tylko wtedy belgijskie firmy budowlane będą w stanie konkurować z zagranicznymi przedsiębiorstwami. Obecnie to właśnie konkurencja z zagranicznymi firmami jest główną przyczyną problemów belgijskich przedsiębiorstw aktywnych w budownictwie.

Zagraniczne firmy często zatrudniają obcokrajowców (w tym np. Polaków), którzy przyjeżdżają do Belgii jako pracownicy „wydelegowani” przez te firmy, wobec czego ich koszty pracy są niższe. Z ankiety przeprowadzonej przez Cofederatie Bouw wynika, że w ubiegłym roku aż 84 % belgijskich firm straciło klientów ze względu na „nieuczciwą zagraniczną konkurencję”, informuje „De Standaard”.

16.06.2016 ŁK Niedziela.BE

Jeszcze tego lata w Brukseli zostanie przeprowadzonych dziewięć dużych projektów budowlanych. Zdaniem Ministra Mobilności Pascala Smeta, prace są ściśle skoordynowane, dzięki czemu uda się ograniczyć trudności w poruszaniu się po stolicy.

Po zbadaniu 1080 wniosków o pozwolenie na prace budowlane, Komisja Regionalna omówiła wszystkie propozycje z policją oraz przedsiębiorstwem transportu publicznego, po czym autoryzowała 9 projektów.

- Ta praca musi zostać wykonana, ale naszym obowiązkiem jest ograniczyć jej wpływ na otoczenie - powiedział Smet.

Prace nad trzema projektami odbędą się w brukselskich tunelach Rogiera, Stephanie i Montmorency,gdzie muszą zostać przeprowadzone remonty chroniące konstrukcje przed wodą.

Do końca lipca będzie trwała także rozbiórka ramp wiaduktu Reyersa oraz remont wiaduktu 33 w Anderlecht. Dodatkowo STIB zamierza wymienić tory tramwajowe w Uccle, Saint-Gilles i Schaerbeek.

16.06.2016 MŚ Niedziela.BE

Co czwarta osoba zasiadająca w zarządach belgijskich firm, zarejestrowanych na giełdzie, jest kobietą. Jeszcze 10 lat temu kobiety zajmowały jedynie 6% kierowniczych stanowisk.

4 kobiety - doradca biznesowy Hilda Laga, dyrektor generalna Proximus Dominique Leroy, szefowa Melexis Françoise Chombar oraz Evelyn du Monceau zasiadająca w zarządach UCB i Solvay, znalazły się na liści 20 najbardziej wpływowych dyrektorów w Belgii. W 2014 na tej liście znajdowała się tylko jedna kobieta.

Obecnie jedna firma na 6 nie ma w zarządzie żadnej kobiety. Wśród nich jest m.in. Picanol, Resilux i Tigenix.

16.06.2016 MŚ Niedziela.BE

Belgijskie Biuro Planowania (Planbureau) przewiduje, że do kolejnej podwyżki zasiłków oraz płac pracowników administracji państwowej dojdzie na początku 2018 roku – poinformowały we wtorek belgijskie media.

Wysokość zasiłków oraz płac urzędników jest w Belgii uzależniona m.in. od inflacji. Kiedy inflacja przekroczy pewien poziom, rząd zobowiązany jest do podniesienia wysokości tych świadczeń.  

Ze względu na niską inflację w minionych latach rzadko dochodziło do takich sytuacji. W okresie od listopada 2012 roku do czerwca 2016 roku wysokość świadczeń nie była zwiększana. Dopiero 1 czerwca tego roku wysokość zasiłków zwiększono o 2%, a na 1 lipca 2016 roku zaplanowano dwuprocentową podwyżkę płac urzędników. Informowaliśmy o tym na tych łamach: TUTAJ

Jeszcze do niedawna eksperci Planbureau zakładali, że w 2017 roku inflacja nie będzie na tyle wysoka, by rząd musiał podjąć decyzję o rewaloryzacji świadczeń. Z najnowszych obliczeń wynika, że taka sytuacja może mieć miejsce już w grudniu 2017 roku. W związku z tym dojdzie wtedy do podwyżek zasiłków (w styczniu 2018 roku) oraz płac pracowników administracji rządowej (w lutym 2018 roku). W obu tych przypadkach wysokość świadczeń wzrosnąć ma o 2%. Ponieważ mówimy tu o prognozach, nie jest to jednak jeszcze pewne.

Biuro Planowania szacuje, że inflacja w Belgii wyniesie w tym roku 1,9% (a nie 1,7%, jak wcześniej zakładano). Przyczyniły się do tego głównie podwyżki cen energii elektrycznej. Na przyszły rok Planbureau prognozuje inflację na poziomie 1,6%. Dziennik „De Standaard” podkreśla, że od kilku miesięcy inflacja w Belgii należy do jednej z najwyższych w całej Unii Europejskiej.

16.06.2016 ŁK Niedziela.BE