Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: 1 na 4 miejsca w żłobkach nie jest wykorzystywane
Belgia: Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa pilnie potrzebni
Belgia: Młodzi ludzie „najmniej zmotywowanymi” pracownikami
Belgia: Tu domy (nieco) potaniały
Belgia, Walonia: Mniej wypadków i ofiar śmiertelnych
Belgijskie autostrady uszkodzone przez upały!
Niemcy: Służby graniczne zawróciły ponad 6 tys. osób w ciągu 2 miesięcy!
Belgia kupi 11 dodatkowych myśliwców F-35
Słowo dnia: Trimester
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 5 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Belgia: Ogólnokrajowy strajk w supermarketach Lidl?

Związek zawodowy LBC-NVK zapowiedział, że być może dojdzie do strajku we wszystkich belgijskich filiach sieci Lidl – poinformował flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

W ubiegłym tygodniu już doszło do jednej akcji protestacyjnej, w oddziale w Oostkamp. Dyrekcja sklepu zwolniła tam pracownika, który nie wytrzymał szybkiego tempa pracy. Według związkowców był to rodzaj „polityki zastraszania”. Akcję szybko przerwano, gdyż władze spółki obiecały rozmowy ze związkowcami.

Doszło do nich we wtorek, ale nie zakończyły się one żadnymi ustaleniami. – Dyrekcja wysłuchała naszych skarg, ale nie zaproponowała żadnych konkretnych rozwiązań. Mimo to sytuacja jest paląca, a personel jest zaniepokojony. Tempo pracy jest zbyt wysokie – powiedział Johan Lippens z LBC-NVK, cytowany przez gazetę De Standaard.

Władze spółki podkreślają, że zależy im na dalszym dialogu ze związkowcami. Ci jednak chcą przyspieszenia negocjacji, dlatego zapowiedzieli strajk. Również związkowcy z francuskojęzycznej części kraju zapowiedzieli, że przyłączą się do ewentualnego strajku. Oznacza to, że protest będzie miał charakter ogólnokrajowy – jeśli faktycznie do niego dojdzie, gdyż zapowiedź strajku widzieć można również jako próbę wzmocnienia pozycji negocjacyjnej związkowców.



13.04.2018 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Nowy rower kupisz w Biedronce - tradycyjny holender lub rower górski

Wiosna to dobry czas, by wsiąść na rower! Sieć Biedronka postanowiła ułatwić klientom rozpoczęcie sezonu na dwa kółka i przygotowała specjalną ofertę, w której oprócz rowerów marki S’moove znalazły się akcesoria marki Seven for 7. Produkty w wyjątkowo atrakcyjnych cenach dostępne będą w wybranych sklepach sieci od 6 do 17 kwietnia lub do wyczerpania zapasów.

W ramach oferty „Wiosna na dwóch kółkach”, dostępne będą dwa rodzaje rowerów. Przeznaczony dla pań rower miejski S’moove Martha to tradycyjny holender na 26-calowych kołach, który wyróżnia klasyczna konstrukcja, nowoczesny design oraz praktyczne i modne dodatki, m.in.: dopasowane stylowe oświetlenie, koszyk na kierownicy czy boczna nóżka. Uwagę panów przykuje z pewnością przeznaczony do jazdy w trudniejszym terenie rower górski S’moove Excite na 27,5-calowych kołach, wyposażony w cynglowe manetki zmiany biegów, wzmacniane obręcze, amortyzowany widelec z grubymi goleniami oraz poszerzone wysokiej klasy opony. Oba modele będzie można zakupić w wyjątkowych cenach – rower miejski za 499,00 zł, a górski za 599,00 zł.

Od kilku lat systematycznie rozwijamy ofertę produktów przemysłowych naszych marek własnych. Proponując rowery i akcesoria rowerowe, chcemy zachęcić naszych klientów do aktywności fizycznej i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Rower miejski doskonale sprawdzi się podczas codziennego przemieszczania się po mieście, natomiast rower górski to idealny wybór dla amatorów weekendowych wycieczek za miasto – mówi Małgorzata Sosnowska, dyrektor w dziale zakupów JMP, odpowiedzialna za marki własne przemysłowe.

Dodatkowo Biedronka proponuje praktyczne akcesoria rowerowe marki Seven for 7, które pomogą dostosować każdy rower do indywidualnych potrzeb jego użytkownika oraz będą pomocne podczas codziennej jazdy. Wśród nich klienci znajdą m.in.: bagażnik (39,99 zł/szt.), stopkę (12,99 zł/szt.), dętki i zestaw do ich naprawy (odpowiednio: 11,99 zł/opak. i 7,99 zł/zest.), pokrowce na siodełko (7,99 zł/szt.), bidon (7,99 zł/szt.), uchwyt na butelkę (12,99 zł/szt.), dzwonek (15,99 zł), zestaw narzędzi w saszetce (19,99 zł/zest.), aluminiową minipompkę (12,99 zł/szt.), a także metalowy i wiklinowy koszyk (odpowiednio 14,99 zł/szt. i 39,99 zł/szt.), dzwonek i wiatraczek dziecięcy (9,99 zł/szt.). Wybrane akcesoria poddane zostały badaniom mechanicznym w celu potwierdzenia m.in. ich wytrzymałości czy funkcjonalności, co sygnowane jest znakiem TÜV Rheinland CERTIFIED. Zestaw akcesoriów dostępny będzie w cenie 17,99 zł/ za sztukę lub zestaw.

 


13.04.2018 PL/KA

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Co ważnego zmieni się w ustawie o transporcie drogowym? Ważne informacje dla przewoźników

Rada Ministrów przyjęła projekt zmian w ustawie o transporcie drogowym – komentarz Mateusza Włocha, eksperta marki INELO

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało o przyjęciu przez Radę Ministrów projektu zmian ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw. Zmiany mają na celu eliminowanie nieuczciwej konkurencji pomiędzy przewoźnikami, zapewnienie większej ochrony rynku wewnętrznego przed nieuczciwą konkurencją ze strony firm transportowych spoza UE oraz dostosowanie polskiego prawa do rozwiązań obowiązujących we wszystkich krajach członkowskich. Doprecyzowane zostaną również przepisy dotyczące kontroli przewoźników.

Co konkretnie może się zmienić?

Projekt, który był skierowany do Rady Ministrów, zakłada przede wszystkim zmianę taryfikatora naruszeń. Zmienią się zasady karania, m.in. maksymalna kara za wszystkie naruszenia dla osoby zarządzającej będzie teraz wynosić 5000 zł, a maksymalna kara dla przedsiębiorcy podczas kontroli drogowej wzrośnie z 10 000 zł do 15 000 zł.

Taryfikator zostanie w pełni dostosowany do unijnego rozporządzenia 403/2016 i będzie zawierał podział naruszeń na poważne (PN), bardzo poważne (BPN) i najpoważniejsze (NN). Pojawią się kary za naruszenia, za które do tej pory w Polsce ITD nie sankcjonowało, np. za brak wpisu kraju rozpoczęcia/zakończenia pracy w tachografie cyfrowym, czy przekroczenie 10 godzin czasu pracy wykonywanej w porze nocnej.

Doprecyzowane zostaną przepisy odnoszące się do postępowań w sprawie oceny dobrej reputacji przewoźnika w celu np. uruchamiania procedury za najpoważniejsze naruszenia, których kierowcy dopuścili się w innych krajach.

Zgodnie z informacją z Ministerstwa, ważne zmiany pojawią się również w przypadku transportu intermodalnego: Projekt przewiduje ponadto, że w przypadku wykonywania operacji transportu intermodalnego (przewóz ładunków wykorzystujący więcej niż jeden rodzaj transportu) wysyłający będzie musiał sporządzić i przekazać przewoźnikowi drogowemu deklarację, w której prawidłowo określona zostanie masa kontenera lub nadwozia wymiennego. Przewoźnik drogowy będzie musiał okazać taką deklarację na żądanie uprawnionego organu kontroli (np. Inspekcji Transportu Drogowego)[1].

Kiedy planowane zmiany wejdą w życie?

Wyżej wymieniony projekt będzie procedowany jako projekt rządowy. W przygotowanym dokumencie wprowadzono przewidywany termin wejścia w życie większości zmian na 1 czerwca 2018 r. Kolejnym etapem będzie skierowanie projektu do Sejmu.

Z pełną treścią projektu skierowanego do Rady Ministrów można zapoznać się szczegółowo na stronach Rządowego Centrum Legislacji:

Zmiany w Ustawie: https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12298452/12433566/12433567/dokument331241.pdf
Zmiany w taryfikatorze (załączniki do ww. Ustawy): https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12298452/12433566/12433567/dokument331244.pdf

Od 9 lat marka INELO jest członkiem CORTE (The Confederation of Organisations in Road Transport Enforcement), dzięki czemu stała się aktywnym doradcą Komisji Europejskiej. Do tej pory doświadczenie i umiejętności pracowników INELO zostały docenione i nagrodzone tytułami: Gazeli Biznesu 2011-2016, Firmy Szkoleniowej Roku 2016 oraz Diamentu Forbes`a 2014.

[1] Źródło: http://mib.gov.pl/2-514324a4ec938-1798315-p_1.htm

 


12.04.2018 NA/MIN

 

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Budowlanka w tarapatach. Czy grozi nam fala upadłości?

Obroty w branży budowlanej w Polsce były większe w 2017 r. w porównaniu do 2016 r., a zyski wzrosły o 4,7 proc. Pomimo rosnących obrotów w branży budowlanej, średnia roczna marża w branży spadła z 28,6 proc. w 2016 r. do 26,8 proc. w 2017 r. Zdaniem analityków, wskaźnik zadłużenia branży wyniósł 78 proc. w 2017 r., podczas gdy jego poziom w segmencie materiałów budowlanych jest dużo niższy.  

Nastroje banków w kontekście udzielania kredytów w branży budowlanej pozostają na takim samym poziomie, jak w przypadku polskich przedsiębiorstw z innych sektorów. Ryzyko, że koszty finansowania negatywnie wpłyną na sytuację finansową lub wyniki operacyjne przedsiębiorstw, jest zdaniem ekspertów ograniczone.

– Średni czas płatności w branży wynosi średnio 60-90 dni, ale w niektórych przypadkach osiąga on poziom nawet 120 dni – zauważa Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka w Atradius. – Poziom powiadomień o braku płatności jest wysoki i nie oczekujemy zmian trendów w tym zakresie w 2018 r. Z kolei liczba upadłości oraz postępowań sanacyjnych firm z sektora  budowlanego może wzrosnąć  o nawet 10 proc. Dużo będzie zależeć od tego, jak przedsiębiorstwa będą sobie radzić z rosnącymi kosztami – zarówno osobowymi, jak i materiałów – oraz problemami na rynku pracy. Nie bez znaczenia będzie również wprowadzenie tzw. „split payment”.

Ocena branży przez Atradius waha się na ten moment od „neutralna” do „restrykcyjna”. Analitycy zwracają uwagę, że podczas gdy rynek wciąż rośnie, przede wszystkim w kontekście infrastruktury, to rosnące koszty, za materiały budowlane, transport czy wzrost cen w przypadku prac specjalistycznych, w znacznym stopniu wpływają na wydajność firm budowlanych.

Część problemów polskiej branży budowlanej obserwowane są także na innych rynkach. Można tutaj wyróżnić przede wszystkim wysoki poziom konkurencji, niskie marże zysku oraz fakt, że nabywcy publiczni zazwyczaj płacą z dużym opóźnieniem, a dodatkowo występuje wyższy średni odsetek upadłości. Eksperci zwracają uwagę, że długie terminy płatności i problemy z płynnością finansową czy słabe wyniki finansowe mniejszych graczy budowlanych są problemem na prawie każdym rynku.

– Niedawna upadłość jednego z gigantów brytyjskiej branży budowlanej oraz planowane grupowe zwolnienia w m.in. Polsce szwedzkiej firmy budowlano-deweloperskiej  po raz kolejny zwracają uwagę na podwyższony poziom ryzyka kredytowego dla przedsiębiorstw z tego sektora, gdzie tysiące mniejszych przedsiębiorstw zazwyczaj znajduje się na końcu kolejki do zapłaty – dodaje Arkadiusz Taraszkiewicz.

Po silnym, globalnym wstrząsie budownictwem spowodowanym kryzysem finansowym w 2008 r. powrót do stabilizacji stał się widoczny. Jednakże odbicie w niektórych krajach, takich jak Belgia, Francja, Włochy i Hiszpania, wygląda w dalszym ciągu skromnie w porównaniu do poziomu sprzed kryzysu.

Wypowiedź: Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. ryzyka w Atradius ​​

 


12.04.2018 NOZ/BE

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed