Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 6 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Polska: Szpitale pod specjalną ochroną. Ma być tak, jak jest już w sądzie
Temat dnia, Belgia: Kobieta w szpitalu po wypiciu środka czyszczącego w restauracji
Polska: „Zamach na papieża”. W roli głównej zobaczymy Bogusława Lindę
Belgia: Trwają poszukiwania ciała młodej matki zaginionej w 2010 roku
Polska: Speedweek na drogach Policjanci zmierzą nie tylko prędkość
Belgia: 18-latek ranny w strzelaninie w Anderlechcie
Polska: Kontrolerzy pukają do drzwi. Sprawdzają mieszkania po remontach. Kary są wysokie
Belgijskie wojsko zrzuciło pomoc humanitarną w Strefie Gazy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 5 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Belgia: Wzrost liczby przypadków molestowania w klubach sportowych we Flandrii

We Flandrii wzrosła liczba skarg złożonych w związku z napastowaniem seksualnym w klubach sportowych. Jak dotąd, odnotowano 45 przypadków.

Flamandzki minister sportu, Philippe Muyters, przypisuje wyższą liczbę skarg faktowi, że każda federacja sportowa jest zobowiązana do prowadzenia punktu centralnego, gdzie można zgłaszać tego rodzaju sprawy - informuje Het Nieuwsblad.

"W ubiegłym roku flamandzkie federacje poczyniły ogromne postępy w walce z molestowaniem seksualnym" - powiedział Muyters. "Świat sportu chce poważnie zająć się tym problemem, niemniej jednak wciąż wiele pozostaje do zrobienia".

Każda z 74 federacji sportowych na północy kraju ma obecnie centralny punkt, do którego członkowie mogą zwrócić się z pytaniami, uwagami lub skargami związanymi z molestowaniem seksualnym. Ponadto konieczne jest posiadanie przepisów dyscyplinarnych oraz organów uprawnionych do egzekwowania ich.

Według Het Nieuwsblad, 42% federacji popiera obecne rozwiązanie, jednakże wciąż wiele z nich twierdzi, że lepsze byłoby ustanowienie wspólnego organu odpowiedzialnego za wprowadzanie sankcji.

 

01.10.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Mężczyzna skazany za "gwałt na odległość"!

Sąd w Brukseli skazał 25-letniego mężczyznę na karę 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu za molestowanie seksualne nieletnich oraz „gwałt przeprowadzony na odległość”.

Sąd uznał, że mężczyzna jest winny molestowania seksualnego młodych dziewcząt za pośrednictwem Internetu, a także aktu gwałtu dokonanego on-line.

W latach 2011-2016 mężczyzna utworzył wiele fałszywych kont w serwisie Facebook, których następne używał aby zwabić nieletnie dziewczyny – niektóre z nich miały zaledwie 13 lat. Następnie namawiał nastolatki do wykonywania nieprzyzwoitych czynności przed kamerką internetową. Był również aktywny w aplikacjach WhatsApp oraz Viber.

W przypadku jednej z poszkodowanych, 15-letniej dziewczyny, sąd uznał że doszło do „aktu penetracji bez obustronnej zgody”, nawet pomimo braku fizycznego kontaktu pomiędzy ofiarą, a 25-latkiem.

„Chociaż nie doszło do kontaktu cielesnego, był to gwałt” - przekazał sędzia prowadzący sprawę. Wyrok ten – bezprecedensowy - prawdopodobnie zostanie podważony. „Mężczyzna używał gróźb i szantażu, aby zmusić poszkodowane osoby do wykonywania pewnych czynności seksualnych” - uzasadnił swoją decyzję sąd.

Choć skazany mężczyzna nie trafi na razie do więzienia, nakazano mu udział w leczeniu psychiatrycznym.

Według Liesbeth Kennis, ekspertki ds. przemocy seksualnej, prawo dopuszcza pojęcie gwałtu na odległość. "Jednakże takie przypadki bardzo rzadko trafiają do sądu” - powiedziała w rozmowie z VRT.

 

30.09.2018 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Kiszonki powracają do łask!

Kiszenie warzyw to metoda prosta, ekologiczna i powracająca w Belgii do łask. Mnożą się warsztaty z lakto-fermentacji, zaś jej zwolennicy przekonują, że korzyści zdrowotne wynikające ze spożywania kiszonek są ogromne!

Czego nam potrzeba? „Słoik, woda, sól i warzywa” - mówi Steven Dessair, założyciel proekologicznego stowarzyszenia Eatmosphère. „1/3 zakupionego pożywienia jest wyrzucana na śmieci, nawet pomimo przydatności do spożycia. Należy pamiętać, że wciąż ok. 10-15% Belgów nie ma wystarczającej ilości jedzenia. Musimy znaleźć sposób, żeby rozwiązać ten problem”. Dessair podkreśla również liczne korzyści wynikające z kiszenia warzyw i owoców – zarówno dla zdrowia, jak i środowiska naturalnego.

Zanim wynaleziono lodówki (1950 rok), kiszenie pożywienia było łatwą metodą konserwowania jedzenia. Jej zwolennicy podkreślają, że jedzenie kiszonek jest bardzo zdrowe. „Pomagają nam w trawieniu dzięki obecności dużej ilości błonnika i probiotyków” - tłumaczy
Maxime Willems, prowadzący warsztaty “Funky Fermenting”. "Korzyści dla organizmu są oczywiste, szczególnie jeśli używamy też soku fermentacyjnego, który jest prawdziwą bombą energetyczną"- dodaje ceniony szef kuchni, Sang-Hoon Degeimbre.

Kiszonki - nieustannie popularne w polskich domach - przeżywają więc renesans na zachodzie. Stale wzrasta zapotrzebowanie na warsztaty z historycznej metody kiszenia warzyw, jaką jest lakto-fermentacja. Tradycyjnie polega ona na korzystaniu z naturalnie występujących pożytecznych kultur, tak zwanych lactobacilli. Te kultury żywych bakterii są podobne do tych używanych do produkcji jogurtu i kwasu chlebowego. Lactobacilli przełamują cukry w owocach i warzywach i produkują kwas mlekowy, który działa jak naturalny konserwant.

 

30.09.2018 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Dostał mandat bo rzekomo jechał… 914 km/godz. (!)

Kierowca z Luksemburga mocno się zdziwił, kiedy otworzył list z mandatem i przeczytał, że według policji jechał w okolicy Brukseli z prędkością 914 km/godz.

Mężczyzna został przyłapany na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości w styczniu tego roku, opisuje waloński dziennik „La Meuse”. Jak sam przyznał, faktycznie jechał wówczas za szybko. W jego opinii jechał z prędkością około 80 km/godz. w miejscu, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosiła 70 km/godz.

Kiedy więc dostał pierwszy list z mandatem na kwotę 96 euro, zaakceptował karę i zapłacił mandat. Jakiś czas później dostał kolejny list, w którym napisano, że jechał z prędkością 914 km/godz. To szybciej niż bolidy Formuły 1 czy niektóre samoloty, zauważa flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Mężczyzna skontaktował się z policją i szybko się okazało – co nie jest wielkim zaskoczeniem – że doszło do administracyjnego błędu.

Nie jest to pierwszy taki przypadek: kilka miesięcy temu trzydziestolatek z miejscowości Hensies, jadący Oplem Astrą, dostał mandat w wysokości ponad 6,5 tys. euro, gdyż rzekomo jechał z prędkością 696 km/godz. (w miejscu, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/godz.). Również wtedy szybko okazało się, że był to błąd, przypomina „Het Laatste Nieuws”.



30.09.2018 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed