Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Niemcy: Była minister spraw zagranicznych szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ!
Belgia: Niespodzianka dla fanów! Drake wystąpi w Antwerpii!
Słowo dnia: Pinksterweekend
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 7 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Belgia, Liège: Zorganizowano „solidarnościowe śniadanie” dla osób bezdomnych

„Śniadanie solidarności” dla bezdomnych zorganizowały w poniedziałek, 1 maja, na stacji kolejowej Liège-Guillemins różne stowarzyszenia. Akcja odbyła się po tym, jak agencja bezpieczeństwa SNCB Securail usunęła osoby, które nocowały na parkingu dworca.

Jeden z organizatorów, Benoît Lecoq, wyjaśnił, że „na stacji spało od 40 do 50 osób” i zażądał „znalezienia dla nich konkretnego rozwiązania”. Stwierdził też, że do czasu podjęcia decyzji „nie wiadomo, gdzie te osoby będą spać”.

Inna z organizatorek, Chantal Degee, wyjaśniła, że „dworzec był centralnym miejscem spotkań, zaś tym ludziom będzie trudno znaleźć inne miejsce”. Degee obawia się, że prawdopodobnie bezdomni wrócą do centrum miasta, co może doprowadzić do problemów.

Organizacje zwracają uwagę na dramatyczny brak łóżek: miasto ma tylko 42 wolne łóżka w schroniskach dla 600 osób. Przedstawiciele stowarzyszeń mają nadzieję, że ich wezwania zostaną wysłuchane przez rząd Walonii, a w szczególności przez regionalnego ministra ds. działań społecznych, Christie Morreale.

01.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)


Najwięcej w Polsce zarabiają... Ich pensje to grube tysiące

Nie lekarze i nie piloci samolotów pasażerskich. Najwięcej w Polsce zarabia ktoś inny. Najnowsze dane.

Najniższa płaca w Polsce jest regulowana przepisami i wynosi ona obecnie 3490 złotych brutto. Latem kilka milionów Polaków, którzy otrzymują taką pensję, czeka kolejna podwyżka. Mają otrzymywać co miesiąc 3600 zł przed opodatkowaniem. Podwyżki w ostatnich latach są znaczące, ale takie kwoty nie robią wrażenia, jeżeli weźmie się pod uwagę, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w ubiegłym roku wyniosło 6346,15 zł, czyli o 11,7 proc. więcej niż rok wcześniej. To są oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego.

Najwyższe pensje

Najniższa krajowa wypada blado jeżeli spojrzy się na grupy zawodowe, które w Polsce zarabiają najwięcej. Tu trzeba ostrzec, że takie raporty powstają co jakiś czas i np. zgodnie z badaniem firmy Sedlak&Sedlak z 2019 najwięcej w Polsce zarabiali radcy prawni. Wskazano zarobki na poziomie 21 300 zł brutto. Niezłe pensje mieli także główni mechanicy w firmach produkcyjnych (20 tys. złotych brutto) czy programiści (19.500 złotych brutto).

Dane GUS

Spójrzmy jednak na najnowsze dane GUS zawarte w ostatnim raporcie o rynku pracy i wynagrodzeniach. Z dokumentu wynika, że zdecydowana większość Polaków (68,9 proc.) pracuje w sektorze prywatnym, przy czym najwięcej w przetwórstwie przemysłowym (24,4 proc. ogółu). W sektorze publicznym zatrudnionych jest 10,2 proc. pracowników. Nie oznacza to jednak, że zarabiają mniej.

Co prawda GUS-owskie dane wskazują, że największe podwyżki, i zarobki, są u „prywaciarza”, ale przecież sektor publiczny to także górnicy. I to oni w skali całego rynku pracy zarabiają najwięcej. To średnio 11.973,24 zł.

- Na wysokie pensje — poza górnikami — mogą też liczyć informatycy. Wlicza się ich do sekcji informacja i komunikacja, która jest najlepiej opłacaną branżą w sektorze prywatnym (średnia pensja w 2022 r. wyniosła 11.380,59 zł) – dodaje businessinsider.pl.

02.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // Fot. iStock

(em)

 

Polska: Nowa lista leków refundowanych. Podwyżka z 33 zł do prawie 490 złotych

MZ pokazało nową listę leków refundowanych. Za ponad 430 produktów pacjenci zapłacą więcej.

Najnowsza wersja ministerialnej listy zaczęła obowiązywać 1 maja i nie niesie ze sobą wyłączenie dobrych wiadomości dla chorych. Co prawda w zestawieniu jeż aż 111 nowych specyfików, ale są także znaczące podwyżki.

Leki – wyższe ceny

Trzeba uczciwie powiedzieć, że obniżki cen dotyczą 316 pozycji na liście, ale za aż 432 produktów podrożało. Największa podwyżka dotyczy środka zawierającego wyciągi alergenowe roztoczy kurzu domowego. To specyfik stosowany np. w leczeniu alergicznego zapalenia spojówek albo alergicznego nieżytu nosa. W aptece chorzy muszą teraz dopłacić 486,30 zł, czyli o 452,70 zł więcej, niż kilka dni temu. Zanim lista weszła w życie, lek kosztował po refundacji ok. 33 zł.

Obniżono za to cenę leku stosowanego w leczeniu pacjentów walczących z  obrzękiem naczynioruchowym i jest to obniżka znacząca, bo wynosi 196 zł.

Są także na liście leki bezpłatne i to np. te dla pacjentów z chorobami psychicznymi, upośledzeniem umysłowym, zaburzeniami psychotycznymi i padaczką.

Nowością są też refundowane specyfiki z substancją tafasytamab. Stosuje się ja w leczeniu pacjentów z chłonniakiem b-komórkowym.

MZ: innowacyjne leski

Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że w najnowszej wersji listy kładzie nacisk na nowe terapie pomocne w leczeniu chłoniaków czy ostrej białaczki szpikowej.

Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia tłumaczy: - W zakresie chłoniaków z dużych komórek B oraz chłoniaków z komórek płaszcza będą dwa innowacyjne leki finansowane z funduszu medycznego. Poza tym nowy preparat w nieoperacyjnym raku podstawnokomórkowym skóry i ostrej białaczce szpikowej.

02.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // Fot. iStock

(em)

 

Polska: 500 plus. Ważne terminy. Trzeba się śpieszyć, żeby nie stracić

Wnioski o wypłatę świadczenia z programu Rodzina 500 plus można składać już od lutego, ale ten czas minął. Co się stanie, jak o pieniądze ktoś zacznie starać się teraz?

Od razu zacznijmy od tego, że na waloryzację świadczenia nie ma obecnie czas. Wiele osób na to liczy, bo przecież 500 zł miesięcznie na dziecko nie jest już tym samym 500 zł co dwa lata temu. Inflacja, drożyzna sprawiła, że świadczenie nie wystarcza już na tak wiele, jak jeszcze niedawno. Ekonomiści wyliczają, że przez sytuację gospodarczą 500 plus stopniało i powinno teraz wynosić przynajmniej 650 złotych.

Waloryzacja?

Dlatego wiele osób liczy, że co miesiąc będzie otrzymywało więcej niż obecnie – pada propozycja 700 złotych. Co prawda politycy PiS co jakiś czas mówią o wprowadzeniu zmian, ale nic za tym nie idzie. Propozycji jest kilka i żadna nie jest konkretna. - Dobrze o tym wiemy, że waloryzacja tego świadczenia byłaby przydatna. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, ale o decyzji poinformujemy podczas kongresu programowego, kiedy to przedstawimy nasz program wyborczy - mówił niedawno wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, ale też nie mówił wprost o podwyżce.

Mówił za to o wprowadzeniu „mocnego elementu”, który ma mieć charakter prorodzinny. - Ogłosimy na początku lata - dodał wicemarszałek.

Wszystkie nadzieje rozwiewa jednak wiceminister finansów, Artur Soboń. - W tej chwili nie pracujemy nad tego typu rozwiązaniem. Wprowadziliśmy szereg rozwiązań, które wspierają rodziny, uzupełniając także program 500 plus. To w praktyce oznacza, że w 2023 r. środki skierowane do rodzin to blisko 87 mld zł w budżecie państwa – powiedział wprost.

500 plus terminy

Tymczasem, jeżeli ktoś chce dalej otrzymywać świadczenie, musi złożyć stosowny wniosek. Można to zrobić od lutego, a czas minął z końcem kwietnia. - Wnioski o świadczenie wychowawcze na nowy okres przyjmuje i rozpatruje Zakład Ubezpieczeń Społecznych – przypomina Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Jeśli osoba złożył wniosek o świadczenie wychowawcze na nowy okres w terminie do 30 kwietnia 2023 r., to wypłatę pierwszych pieniędzy otrzyma najpóźniej do 30 czerwca.

Co jednak z osobami, które zapomniały dopełnić formalności? Powinny się pośpieszyć, bo pieniędzy w czerwcu już nie zobaczą, ale zostaną wypłacone w lipcu – z wyrównaniem za czerwiec.

Wniosek złożony jeszcze później - w czerwcu - to gwarant wypłat 500 plus od sierpnia z wyrównaniem za poprzednie miesiące.

Uwaga, nie zawsze tak będzie. Jeżeli ktoś złoży wniosek w lipcu, to pieniądze powinny wówczas pojawić się od września, ale z wyrównaniem od lipca. Oznacza to, że rodzice i ich dzieci stracą na tym 1000 zł.

02.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // Fot. iStock

(em)

 

Subscribe to this RSS feed