82-letni mężczyzna zmarł w wypadku z udziałem samolotu ultralekkiego, który rozbił się w okolicy Doische (prowincja Namur). Nie wiadomo, czy do tragedii doszło na skutek błędu pilota, czy też usterki maszyny.

Mężczyzna wystartował w miniony piątek, z pasa startowego w Matagne-la-Petite, najprawdopodobniej po wykonaniu kilku prac konserwacyjnych na swojej maszynie (które regularnie przeprowadzał w tej lokalizacji).

Jakiś czas później, córka powiadomiła władze o zniknięciu ojca - od jakiegoś czasu nie mogła się z nim skontaktować. Policja poszukiwała mężczyzny przy pomocy helikoptera wyposażonego w kamerę termowizyjną, dzięki czemu akcja ratunkowa mogła toczyć się również w nocy. W sobotę nad ranem, na polu oddalonym o ok. 2 km od miejsca startu, znaleziono ciało 82-latka oraz wrak jego samolotu.

W bazie wojskowej w Florennes toczy się obecnie dochodzenie w tej sprawie. Badane są przyczyny wypadku - obecnie nie wiadomo, czy tragedię spowodowały usterki mechaniczne, czy błąd pilota. Poza tym prokuratura w Dinant przekazała, że śmierć uznano za nieszczęśliwy wypadek.

11.06.2018 KK Niedziela.BE

Holenderskie władze obiecały, że w czasie letniej kampanii Bob, która została zainicjowana w miniony piątek, na drogach odbywać się będzie więcej kontroli sprawdzających trzeźwość kierowców. Kampania potrwa do 3 września.

„Zważywszy na dzisiejszą obecność mediów społecznościowych, policja musi częściej przemieszczać się, aby kontrole były skuteczne. Nie ma potrzeby, aby patrole policyjne stały przez kilka godziny w tym samym miejscu” - przekazał minister spraw wewnętrznych, Jan Jambon.

To już ósma edycja kampanii Bob („trzeźwy kierowca”), której celem jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez walkę z pijanymi kierowcami. Zainicjowano ją w ten weekend, intensywnymi kontrolami na holenderskich drogach.

Tego lata w Holandii odbędzie się wiele festiwali. Poza tym to sezon grillowy, a także czas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2018, co z pewnością przysporzy okazji do świętowania oraz picia. W czasie Euro 2016, policja odnotowała wzrost liczby wypadków z obrażeniami aż o 80%.

11.06.2018 KK Niedziela.BE

Na przestrzeni ostatnich sześciu lat podwoił się w Belgii poziom korupcji. Międzynarodowe badania wykazały, że co piąty belgijski dyrektor firmy w ciągu ostatnich dwóch lat miał do czynienia z nieuczciwymi praktykami.

Według badań wielu belgijskich dyrektorów uważa, że uciekanie się do korupcji jest uzasadnione w wypadku, kiedy pomogłoby wyjść firmie z trudnej sytuacji. Zdecydowana większość, bo aż 96% z nich sądzi jednak, że firma musi być w stanie wykazać swoją uczciwość.

Belgijski poziom korupcji (20%) jest obecnie dwukrotnie wyższy niż średnia w Europie Zachodniej (10%). Spośród 55 krajów wziętych pod uwagę w ankiecie przeprowadzonej przez agencję doradczą EY, jedynie w Ukrainie (356%) i Kenii (26%) sytuacja jest gorsza niż w Belgii.

08.06.2018 MŚ Niedziela.BE

Konferencja unijnych ministrów ds. azylu nie doprowadziła do porozumienia w sprawie zasad przyjmowania migrantów do Unii Europejskiej. Tuż po spotkaniu belgijski sekretarz stanu ds. azylu i migracji, Theo Francken, powiedział: "Reforma konwencji dublińskiej jest martwa”. Wiadomo, że polityk opowiada się za całkowitym powstrzymaniem nielegalnej imigracji.

Podczas wtorkowego spotkania kluczowe było omówienie propozycji zmodyfikowania konwencji dublińskiej, zgodnie z którą pierwszy kraj Unii Europejskiej, do którego wkroczy uchodźca, jest odpowiedzialny za rozpatrzenie wniosku o azyl. To bardzo problematyczne, ponieważ kraje ulokowane na południowych krańcach UE, takie jak Grecja i Włochy, zmagają się z ogromną liczbą wniosków o azyl.

Niestety, rozmowy w Luksemburgu po raz kolejny zakończyły się fiaskiem. Z tego też powodu Francken przekazał, że: "reforma konwencji dublińskiej jest martwa”. Ponieważ nie osiągnięto porozumienia, kolejny krok jest w rękach Przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska. Ma on powrócić do tej kwestii podczas nadchodzącego szczytu europejskiego, który odbędzie się w dniach 28 i 29 czerwca.

Nieformalne spotkanie ministrów ds. azylu zaplanowane jest na 12-13 lipca w Austrii. Omówione zostaną "nowe perspektywy" dotyczące europejskiej polityki migracyjnej, m.in. wzmocnienie granic zewnętrznych UE. Francken jest zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania – uważa, że kraje UE okażą solidarność "tylko wtedy, gdy drzwi zostaną zamknięte". Poza tym – jak twierdzi polityk – jeśli nie uda się powstrzymać fali nielegalnych imigrantów, istnienie strefy Schengen, a nawet samej UE, będzie w przyszłości poważnie zagrożone.

08.06.2018 KK Niedziela.BE