Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach
Niemieccy producenci samochodów odnotowują ogromny spadek zysków!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Jakie tankowanie na majówkę? Stacje kuszą promocjami

Marże sprzedawców paliwa sięgają sufitu. Jak to wpływa na ceny na stacjach? Okazuje się, że kierowcy nie mają wielkich powodów do narzekania. I jeszcze mogą liczyć na rabaty i promocje.

– W tym tygodniu możemy się spodziewać kolejnych obniżek cen paliw. Ceny benzyny Euro Super 95 kształtują się na poziomie ok 5,88 gr/l. 98-oktanowa benzyna kosztuje 6,66 zł/l, olej napędowy 5,94 gr/l, a cna autogazu to średni poziom 3,04 gr/l – przewiduje Urszula Cieślak, dyrektorka Działu Prognoz i Analiz Refleksu.

Oznacza to, że kierowcy wybierający się w majówkowe podróże nie powinni na stacjach pomstować na ceny. Choć sytuacja na rynku jest dosyć dziwna.

Rynek ropy, marża, ceny

Cieślak zwraca uwagę, że ceny paliw obecnie są wyjątkowo niskie. Jak porównać je do ubiegłorocznych, to okazuje się, że za benzynę Euro Super 95 płacimy ponad 80 gr mniej, za olej napędowy ponad 77 gr mniej, za benzynę 98-oktanową 64 gr mniej.

– Rachunki za tankowanie w tym okresie powinny być wyraźnie niższe – konkluduje ekspertka. Ale dodaje, że autogaz będzie teraz o 20 groszy droższy niż rok temu.

Niższe ceny wynikają z cen ropy na światowych rynkach. Z drugiej strony hurtowi sprzedawcy paliw naliczają sobie bardzo wysokie marże, co z kolei winduje stawki na stacjach.

„Najnowsze dane pokazują, że marża detaliczna w przypadku benzyny wynosi 58 gr na litrze. Jeszcze więcej w przypadku oleju napędowego – to aż 70 gr! Jeśli komuś wydaje się, że to nie tak wiele, powinien wiedzieć, że zdarzały się długie miesiące, gdy stacje benzynowe żyły z kilku-, kilkunastogroszowej marży, a niektóre wręcz dokładały do sprzedaży paliwa” – podkreśla auto-swiat.pl.

Nowy model biznesowy stacji paliw

I dodaje: „Przez lata stacje benzynowe wypracowały model biznesowy polegający na tym, że paliwo sprzedaje się po kosztach, a zarabia na hot dogach i innych usługach. Teraz pojawiła się okazja spowodowana spadkami cen ropy na rynkach i gotowych paliw w rafineriach, by to zmienić. I oto mamy nowy model biznesowy: stacje zarabiają i na hot dogach, i na sprzedaży paliw”.

Lista promocji, z których warto korzystać

Jeżeli ktoś jedzie w długą podróż powinien pamiętać, że zwyczajowo ceny na stacjach przy autostradach i drogach ekspresowych są wyższe, niż w miastach. Ale i w takich miejscach warto rzucić okiem na oferowane promocje, które pozwolą zaoszczędzić na tankowaniu.

Żeby z nich skorzystać, trzeba jednak mieć sieciową aplikację lub kartę lojalnościową. Auto-swiat.pl wylicza kilka z takich bonusów.

W Orlenie wystarczy zatankować 30 l benzyny czy ON, by dostać 15 zł rabatu (czyli maksymalnie aż 50 groszy na litrze), a do tego, by dostać 10 zł na kolejne zakupy na stacji. Z takiej promocji stały klient jest zadowolony, a przypadkowy klient ma powód, aby ściągnąć apkę i zostać stałym klientem.

Podobnie stacje MOL zachęcają do ściągnięcia aplikacji i założenia konta klienta. Rabat jest wprawdzie niższy – bo tylko 30 groszy na litrze – ale za to obejmuje dwa tankowania maksymalnie po 100 l każde.

Stacje Moya oferują 40 groszy rabatu na litrze z limitem 50 l objętych rabatem.

BP oferuje także tankowanie z 30-groszowym rabatem – oczywiście z apką i aktywowanym wcześniej kuponem.

Skromniejsze i bardziej skomplikowane usługi oferuje sieć stacji Circle K – jeśli zatankujemy i skorzystamy z myjni, dostaniemy 30 groszy rabatu na litr paliwa, jednak z limitem 30 l.


29.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy

Majówka to dla wielu Polaków idealna okazja do wyjazdów. Coraz częściej korzystamy w tym celu z wypożyczalni samochodów.

Z badania ARC dla Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów wynika, że jedna trzecia ankietowanych rozważyłaby skorzystanie z wypożyczalni samochodów właśnie przy okazji wyjazdu. Z usług wypożyczalni regularnie korzysta obecnie 10 proc. Polaków, 18 proc. miało taką okazję kilkakrotnie, a 11 proc. – przynajmniej raz. Najbardziej aktywna w tym obszarze jest grupa wiekowa 25-44 lata.

Brak auta, awaria albo test

Powodów, dla których Polacy decydują się na wynajem samochodów, jest kilka. W przypadku awarii własnego auta aż 51 proc. badanych wybiera wypożyczalnię, podczas gdy 36 proc. woli zamówić przejazd z aplikacji mobilnej. Wynajem cieszy się także popularnością, gdy potrzebny jest konkretny model pojazdu – w takiej sytuacji 32 proc. sięga po auto z wypożyczalni, a 25 proc. korzysta z platform transportowych.

Spośród przyczyn niezależnych najczęściej wskazywano wyjazdy na wakacje, urlopy i krótkie weekendowe wypady (33 proc.), oczekiwanie na nowy samochód po sprzedaży starego (29 proc.) oraz chęć przetestowania określonego modelu przed ewentualnym zakupem (25 proc.).

Cena jest najważniejsza

Cena pozostaje kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzję o wynajmie auta – wskazało ją 64 proc. ankietowanych. Na kolejnych miejscach znalazły się łatwość rezerwacji (44 proc.), elastyczność wynajmu (42 proc.) oraz lokalizacja i wygoda odbioru pojazdu (41 proc.).

Dla wielu klientów ważne są także warunki kaucji, stan techniczny oferowanych aut, dostępność ubezpieczenia oraz opinie o samej wypożyczalni. Takie podejście pokazuje, że wynajem nie jest już decyzją podejmowaną w pośpiechu, ale świadomym wyborem, opartym na konkretnej analizie oferty.


3.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą

Ministerstwo pracy startuje z pilotażem dotyczącym skrócenia czasu pracy. – To nie czas na takie zmiany – uważa przedstawicielka przedsiębiorców.

Pilotaż – jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” – ma być dobrowolny, a jego celem pokazanie, że 4-dniowy tydzień pracy ma sens.

– Taka dyskusja w tym momencie ma charakter teoretyczny, żeby nie powiedzieć – nieco wirtualny – ocenia cytowana przez Infor.pl Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. – To na pewno nie jest czas na takie zmiany.

I w sektorze publicznym, i w prywatnym

W kwietniu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakończyło analizy możliwego skrócenia czasu pracy – podaje DGP. Wnioski z nich Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przedstawiła na konferencji prasowej. Do udziału w niej zaprosiła Krzysztofa Kukuckiego, prezydenta Włocławka, i Tomasza Kaczmarka, prezesa Herbapolu.

Bo ten pierwszy wprowadził 35-godzinny tydzień pracy w urzędzie miasta, drugi – wszystkie wolne piątki w firmie.

W ten sposób ministerstwo chce pokazać – powiedział anonimowo dziennikowi jego przedstawiciel – że skrócony czas pracy może obowiązywać i w administracji publicznej, i w sektorze prywatnym.

Krócej, ale za te same pieniądze

Bo resort bada różne modele skróconego czasu pracy. Mają być one dostosowane do możliwości różnych sektorów gospodarki. Ale w każdym z nich pracownicy pracują krócej za takie same wynagrodzenie.

Wnioski – podkreślają rozmówcy DGP – są „obiecujące”. We wszystkich miejscach, w których prowadzono analizy skróconego czasu pracy, odnotowuje się poprawę stanu zdrowia.

Pracownicy mieli mniej nieobecności w pracy i rzadziej korzystali ze zwolnień lekarskich.

„Często popełniali mniej błędów i byli bardziej kreatywni” – zapewnił rozmówca dziennika.

Udział w programie pilotażowym jest dobrowolny. Ma on umożliwić przedsiębiorcom przetestowanie różnych wariantów skróconego czasu pracy.

Czas pracy krótszy o 2 do 5 godzin tygodniowo

– To jest pomysł, który dobrze wygląda na papierze, ale tylko na papierze. Każdy z nas chciałby mniej pracować, a także być wiecznie młodym, zarabiać wielkie pieniądze i mieć zero zmartwień – komentuje Hanna Mojsiuk.

I dodaje: – Mamy wrażenie, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie dostrzega, że sytuacja gospodarcza nie jest w tym momencie na tyle dobra, żeby można było forsować przepisy, które narażą szczególnie sektor MŚP na gigantyczne straty finansowe.

Z kolei cytowana przez Infor.pl Katarzyna Opiekulska, dyrektorka zarządzająca firmy LSJ HR Group, ocenia, że…: – W perspektywie 5-10 lat realnym scenariuszem będzie zmniejszenie wymiaru pracy o 2 do 5 godzin tygodniowo – nie poprzez jeden wolny dzień, ale raczej stopniowe wprowadzanie elastyczności, automatyzacji i efektywnego zarządzania czasem.

I podkreśla: – I tu ogromną rolę odegra sztuczna inteligencja. AI nie tylko wspiera pracowników – ale zmienia reguły gry.


28.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie

Kilku młodych mężczyzn poszło popływać w jeziorze. Jeden z nich już nie wyszedł na brzeg. To smutny sygnał, że zaczął się sezon utonięć.

W 2024 roku od 1 kwietnia do końca sierpnia Komenda Główna Policji odnotowała 198 utonięć – podawała na koniec ubiegłorocznych wakacji policja. A to nie koniec tej tragicznej statystyki, bo trzeba jeszcze doliczyć 30 ofiar wody we wrześniu.

Może się wydawać, że takich przypadków jeszcze nie będzie. Przecież nie jest aż tak ciepło, żeby skusić się na kąpiel. Tymczasem prawda jest inna. I niestety mamy pierwsze utonięcia.

Osiemnastolatek pod wodą. Pierwsza ofiara w tym sezonie

To tego dramatu doszło w piątek 25 kwietnia w jeziorze niedaleko miejscowości Brojce w województwie zachodniopomorskim.

„Było ok. godz. 15, gdy w lokalnym centrum powiadamiania ratunkowego rozległ się alarm. Pomocy wzywano do nastolatka, który tonął w jeziorze” – podaje se.pl.

Serwis gryfice24 w swoim wpisie na Facebooku dodaje, że trzech młodych mężczyzn przebywało nad wodą, a dwóch z nich zapragnęło się wykąpać. „Niestety, jeden z nich zniknął pod taflą wody” – czytamy.

Kiedy było już jasne, że dzieje się coś złego, na miejsce zostały wezwane służby.

„Po przybyciu na miejsce, topiący się 18-latek był już wydobyty na brzeg, jednak mimo podjętej reanimacji lekarz stwierdził zgon” – dodaje serwis.


28.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed