Burmistrz Antwerpii, Bart De Wever, podjął decyzję o zwolnieniu funkcjonariusza lokalnej policji, który pozwolił sobie na rasistowski, obraźliwy komentarz w stosunku do pracownika z korzeniami migracyjnymi.
Policjant skomentował w sposób rasistowski pracownika o obcym pochodzeniu, który pracował w kafeterii w sądzie w Antwerpii. Miał rzekomo nazwać go „małym, brudnym człowieczkiem”.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, De Wever postanowił zwolnić funkcjonariusza policji z pracy. Jest to najwyższa sankcja, na jaką może pozwolić sobie burmistrz, który stoi na czele lokalnych sił policyjnych. Wiadomo, że policjant już wcześniej stwarzał problemy.
Mężczyzna złożył apelację od tej decyzji w Radze Stanu (która jest najwyższym sądem administracyjnym w Belgii), ale przegrał sprawę.
Burmistrz nie skomentował tej sprawy.
23.12.2020 Niedziela.NL // foto: Statue of Lange Wapper in front of Het Steen 13th Century Castle in Antwerpen, Belgium // fot. Visual Intermezzo / Shutterstock.com
(kk)
3/4 obywateli Belgii przekazało, że w okresie świąteczno-noworocznym zamierzają przestrzegać obowiązujących obostrzeń.
W porównaniu z końcem listopada, jest to wyższy odsetek – wynika z sondażu przeprowadzonego przez badaczy z Uniwersytetu w Gandawie.
Łącznie przepytano grupę 24 tys. osób. 16% osób, które uczestniczyły w sondażu, nie zamierza przestrzegać żadnych obostrzeń, zaś pozostałe 10% respondentów, ma co do tego wątpliwości.
Z sondażu przeprowadzonego w listopadzie wynikało, że 30% obywateli nie zamierza ograniczać kontaktów socjalnych i chce świętować z większą niż dozwolona liczbą gości. Eksperci sądzą, że niektórzy obywatele zmienili zdanie obserwując pogarszającą się sytuację epidemiologiczną oraz coraz bardziej surowe kontrole, skutkujące wysokimi mandatami.
Psycholog, Maarten Vansteenkiste, ostrzega że wciąż występuje ryzyko, że w czasie świąt obywatele stracą motywację i spotkają się z większą niż dozwolona liczbą osób.
„Ludzie muszą widzieć, że obostrzenia są koniecznością i dają perspektywy na poprawę sytuacji. Ludzie chcą widzieć rezultaty swoich wysiłków”.
24.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Od jutra (25.12.2020), przedsiębiorstwa, które zatrudniają zagranicznych pracowników, będą zobowiązane do sprawdzenia, czy pracownik zagraniczny wykonał test na koronawirusa i otrzymał wynik negatywny przed przyjazdem do Belgii.
Nowa zasada wchodzi w życie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia i będzie dotyczyć wszystkich osób, które przyjeżdżają do Belgii do pracy, ale na stałe nie mieszkają w kraju. Test musi zostać wykonany w ciągu 48 godzin przed przekroczeniem granicy.
Wymóg ten dotknie pracowników budowy, sektora rolnictwa i ogrodnictwa, usług sprzątających oraz przemysłu mięsnego, a zatem personelu sprowadzanego głównie z Europy Wschodniej i Południowej, w tym także z Polski.
Bez ważnego, negatywnego testu na obecność koronawirusa, pracodawca nie będzie mógł zatrudnić pracownika z zagranicy. Osoby, które przyjadą do Belgii bez testu, będą musiały odbyć przymusową kwarantannę do czasu otrzymania negatywnego wyniku testu. (NBE)
24.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)