Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szykuje się unijna ekorewolucja. Czekają nas duże zmiany w budownictwie
Belgia: Cena benzyny 95 na najwyższym poziomie od 6 miesięcy!
Polska: Z lasów wciąż wyjeżdżają ciężarówki pełne drzew. Ekolodzy biją na alarm
Belgia: Brakuje amunicji. „Jeśli nas zaatakują, będziemy rzucać kamieniami”
Polska firma wygrywa w sądzie z Google. Takiej sprawy jeszcze u nas nie było
Ewakuowano toaletę na dworcu w Brukseli z powodu „podejrzanego zapachu"
Polska: Jest bardzo źle. Poczta Polska będzie zamykać placówki i skracać godziny pracy
Belgia: Już jutro w całym kraju „maraton” kontroli prędkości
Policja w Antwerpii odkryła ciało 60-latka mężczyzny. „Zmarł rok temu”
Niemiecka policja aresztowała dwóch rosyjskich szpiegów!

Nauka języków – belgijskie szkoły wypadają kiepsko

Nauka języków – belgijskie szkoły wypadają kiepsko fot. Shutterstock

W Belgii jedynie 37% uczniów szkół podstawowych uczy się języka obcego. Wśród państw Unii Europejskiej to drugi najgorszy wynik, za Portugalią – wynika z danych Eurostatu, o których napisał m.in. flamandzki portal informacyjny deredactie.be.

W 2014 roku na terenie Unii Europejskiej co najmniej jednego języka obcego uczyło się 84% uczniów szkół podstawowych. W zdecydowanej większości przypadków był to język angielski. Około 5% dzieci uczęszczających do podstawówek uczyło się dwóch języków.

Belgia wypada w tej klasyfikacji bardzo słabo. Jednego języka obcego uczy się tu jedynie 37% uczniów podstawówek, a dwóch języków obcych – symboliczne 0,1%. Dla porównania: w Polsce co najmniej jednego języka obcego uczy się aż 97,7% uczniów podstawówek, a 11% z nich uczy się aż dwóch języków obcych, informuje Eurostat (szczegółowe dane TUTAJ).

Słaby wynik Belgii jest zaskoczeniem. Belgowie lubią myśleć o sobie jako o społeczeństwie „językowych talentów”. Mała Belgia ma trzy oficjalne języki (niderlandzki, francuski i w mniejszym stopniu niemiecki), a oprócz tego wielu dorosłych Belgów zna też np. język angielski.

– Mnie te wyniki nie zaskakują – powiedziała Els Consuegra z brukselskiego uniwersytetu VUB. – U nas nie ma przekonania co do tego, że nauczanie języków jest bardzo ważne. Często myślimy: u nas jest na tym polu dobrze i przez to nie jesteśmy otwarci na zmiany. W efekcie inne kraje nas wyprzedzają i jeśli szybko czegoś nie zmienimy, stracimy naszą dobrą pozycję – powiedziała Consuegra, cytowana przez dziennik „Het Nieuwsblad”.

Dużym problemem jest to, że nauka języków obcych rozpoczyna się w belgijskich szkołach bardzo późno. Jest tak w szczególności we Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojezycznej części kraju. W tutejszych szkołach podstawowych naukę francuskiego jako języka obcego rozpoczyna się dopiero w wieku dziesięciu, jedenastu lat. W wielu innych krajach UE dzieci uczą się języka obcego już w wieku np. sześciu lat.

- Wciąż bardzo skupiamy się na niderlandzkim. Boimy się uczyć innych języków, ponieważ myślimy, że najpierw musimy nauczyć się niderlandzkiego. A przecież badania pokazują, że rozpoczęcie nauki języka obcego w młodym wieku nie ma negatywnego wpływu na naukę niderlandzkiego. Musimy jednak pokonać ten lęk – skomentował Piet Van Avermaet z uniwersytetu UGent.

 

28.09.2016 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież