Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Biskup wykorzystywał seksualnie dzieci. „Nie zostanie ukarany”

Biskup wykorzystywał seksualnie dzieci. „Nie zostanie ukarany” fot. Shutterstock

Na komputerze byłego biskupa Brugii, Rogera Vangheluwe, znaleziono ślady po tysiącach zdjęć pornograficznych, poinformował tygodnik „Humo”. Kariera biskupa załamała się po tym, jak w 2010 roku oskarżono go o pedofilię, jednak wiele wskazuje na to, że nie zostanie ukrany.

Materiały znalezione na komputerze duchownego nie są pornografią dziecięcą, poinformowała prokuratura. Na początku maja belgijscy prokuratorzy poinformowali również o tym, że Vangheluwe nie będzie sądzony za pedofilię. Dla wielu obserwatorów była to niezrozumiała decyzja.

W trakcie jednego ze śledztw Vangheluwe przyznał się do wykorzystywania seksualnego bratanka. Po raz pierwszy wykorzystał chłopaka, kiedy ten miał 5 lat, po raz ostatni, gdy chłopak miał 18 lat. Kilkakrotnie miał też wykorzystać seksualnie innego bratanka. Biskup bagatelizował później te fakty, tłumacząc, że „nie dochodziło do penetracji seksualnej i orgazmu”. Według zeznań biskupa, do których dotarł tygodnik „Humo”, Vangheluwe tłumaczył, że po raz pierwszy wykorzystał seksualnie pięcioletniego bratanka ponieważ ten... "sam go sprowokował".

Tygodnik „Humo” poinformował też, że wobec biskupa sformułowano jeszcze inne oskarżenie. 25 lat temu duchowny miał zmusić młodego ministranta do seksu oralnego, opisuje tygodnik.

Ponieważ wszystkie te przestępstwa miały miejsce dawno temu, to uległy one już przedawnieniu, stwierdziła belgijska prokuratura. „Sześć lat po przyznaniu się [do wykorzystywania seksualnego] Roger Vangheluwe nadal nie został ukarany – ani przez kościół, ani przez państwo”, podsumował gorzko magazyn„Humo”. Vangheluwe stracił co prawda prestiżową posadę biskupa Brugii, ale nie został wyrzucony z Kościoła i nie odpowiedział przed sądem za wykorzystywanie seksualne młodych ofiar. Obecnie przebywa najprawdopodobniej w jednym z klasztorów, informują belgijskie media.

 

05.05.2016 MŚ Niedziela.NL

Niedziela.BE