Belgia: Uratował żonę z pożaru, ale sam zginął

Do tragicznego pożaru doszło we wtorek rano w miejscowości Nederhasselt, poinformował flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

Około godziny 6:45 zaczęło się tam palić w garażu, stojącym obok domu przy ulicy Nederhasselstraat. W garażu, przerobionym na warsztat, znajdowało się wiele urządzeń elektronicznych.

Właścicielem domu i garażu był 67-letni mężczyzna. Kiedy zauważył ogień, pomógł wydostać się z płonącego budynku żonie, opisują belgijskie media.

Następnie z nieznanych przyczyn 67-latek powrócił do garażu. Najprawdopodobniej chciał sam ugasić ogień.

Niestety doszło do tragedii i mężczyzna stracił życie. Jego żona, będąca w głębokim szoku, została odwieziona do szpitala. Prokuratura z Dendermonde wszczęła śledztwo, mające ustalić okoliczności tragedii, informuje gazeta Het Laatste Nieuws.

Nederhasselt to wioska w gminie Ninove w prowincji Flandria Wschodnia, położona około 20 km kilometrów na zachód od Brukseli.

18.04.2018 ŁK Niedziela.BE