Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: To „najdroższy pałac świata”. Sprzedaje go Belg. Za ile?
Polska: Biskup na ławie oskarżonych. W tle sprawa molestowania
Polska: Szybko rośnie sprzedaż... marihuany medycznej. Przy okazji kwitnie czarny rynek
Belgia: Księżniczka Eleonora obchodzi 16. urodziny
Polska: Ile chcą zarabiać „cyfrowe” Zetki? Tyle, żeby im starczyło na to, co lubią
Plaga myszy spowodowała zamknięcie kilku restauracji w Leuven!
Belgia: 22 kwietnia strajk pracowników poczty!
Niemcy: Kanclerz Niemiec spotkał się z prezydentem Chin
Polska: Do niedzieli można dostać nawet 15 punktów karnych. Trwa akcja drogówki
Belgia: Minionej nocy kilka ataków w Antwerpii!

Belgia: Pijany wjechał kabrioletem w targ i uciekł

Belgia: Pijany wjechał kabrioletem w targ i uciekł fot. Shutterstock

To cud, że nikt nie zginął – tak policja skomentowała wypadek, do jakiego doszło w minioną niedzielę w Gandawie.

Kompletnie pijany i będący pod wpływem narkotyków kierowca Audi cabrio wjechał około godziny 7:30 rano w popularne targowisko na placu Van Beverenplein w Gandawie, informuje flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

Według świadków samochód jechał z dużą prędkością, być może nawet ponad 100 km/godz. Pojazd o mało co nie wjechał w stoisko ze słodyczami, uderzył w tablicę z planem miasta i zatrzymał się około pół metra od stoiska z wyrobami mięsnymi, czytamy w dzienniku Het Laatste Nieuws.

Na szczęście auto w nikogo nie uderzyło, a lekko ranny został tylko pasażer Audi. Sam kierowca wybiegł z samochodu i uciekł z miejsca wypadku. Niewiele później wrócił, jako pasażer innego auta prowadzonego przez znajomego. Mężczyzna chciał najprawdopodobniej zobaczyć, jakich zniszczeń dokonał… Sprawca wypadku został rozpoznany przez świadków i aresztowany, opisują belgijskie media.

Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany i znajdował się pod wpływem narkotyków. Za bezmyślne zachowanie, które na szczęście nie doprowadziło do niczyjej śmierci, odpowie przed sądem.


17.10.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież