W drugiej połowie ubiegłego roku za 100 kWh energii elektrycznej gospodarstwa domowe w Belgii płaciły średnio 37,72 euro (łącznie z wszystkimi podatkami).

To mniej niż pół roku wcześniej (43,18 euro za 100 kWh) i rok wcześniej (45,19 euro). Dane na ten temat opublikowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Ceny energii i gazu zaczęły rosnąć w Unii Europejskiej już przed rosyjską inwazją na Ukrainę, a po ataku Putina tempo tego wzrostu bardzo przyspieszyło. W 2022 r. energia i gaz były w Europie rekordowo drogie.

W ubiegłym roku ceny prądu zaczęły spadać, ale wciąż kosztował on więcej niż przed wojną. Warto przypomnieć, że pod koniec 2021 r. średnia cena energii elektrycznej wynosiła w Belgii jeszcze 30,02 euro za 100 kWh.

W drugiej połowie ubiegłego roku krajem UE z najwyższą ceną energii elektrycznej były Niemcy. Prąd kosztował tam średnio 41,62 euro za 100 kWh. Belgia znalazła się w tym zestawieniu na drugim miejscu, przed Irlandią i Włochami.

Najmniej za prąd płacili w drugiej części 2023 r. mieszkańcy Węgier. Tam 100 kWh kosztowało średnio tylko 11,09 euro. W Bułgarii było to 11,94 euro, a na Malcie 14,71 euro - wynika z danych Eurostatu.

26.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Na początku 2021 r. w Belgii mieszkało oficjalnie 11.521.238 ludzi. To o 5,2% więcej niż dekadę wcześniej.

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel opublikował na swej stronie internetowej dokładne wyniki spisu ludności przeprowadzonego w 2021 r. Wynika z niego, że populacja Belgii wciąż rośnie.

W trakcie poprzedniego spisu ludności w 2011 r. liczba mieszkańców Belgii minimalnie (bo o około 600) przekroczyła 11 mln. Jeszcze dekadę wcześniej, czyli w 2001 r., w kraju ze stolicą w Brukseli mieszkało niespełna 10,3 mln.

Pierwszy spis ludności przeprowadzono w Belgii w 1846 r. Wtedy w tym kraju mieszkało jeszcze tylko 4,3 mln ludzi. Po raz pierwszy populacja Belgii przekroczyła 5 mln w spisie z 1876 r.

W 1900 r. w Belgii mieszkało już prawie 7 mln ludzi, a w 1930 r. około 8,1 mln. Jak dotąd przeprowadzono 18 spisów ludności i w każdym kolejnym łączna populacja była większa niż w poprzednim. Po raz pierwszy 9 mln przekroczyła ona w 1961 r.

W Belgii mieszka więcej kobiet niż mężczyzn. W 2021 r. na każdych 100 mężczyzn przypadały w tym kraju średnio 103 kobiety.

To skutek dłuższej średniej długości życia kobiet niż mężczyzn. Liczba narodzin kobiet i mężczyzn jest podobna, ale ponieważ kobiety żyją dłużej, to w najstarszej grupie wiekowej (np. 80 lat i więcej) jest dużo więcej kobiet niż mężczyzn.

26.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wpływowy belgijski poseł Theo Francken chce, by rząd otworzył więzienie w... Kosowie. Trafiać mieliby tam skazani, nieposiadający pozwolenia na pobyt w Belgii.

Według Franckena można by dzięki temu upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony odciążyłoby to belgijskie więzienia, które są teraz przepełnione. Z drugiej strony ułatwiłoby to proces wydalania z Belgii tzw. nielegalnych imigrantów.

Na podobne rozwiązanie zdecydował się już rząd Danii, przekonuje Francken. Duński rząd podpisał z kosowskim umowę wartą 210 mln euro, dzięki której około 300 więźniów bez pozwolenia na pobyt w Danii trafiło już do tego bałkańskiego kraju - czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Francken to polityk partii flamandzkich nacjonalistów N-VA, znany z ostrej postawy wobec tzw. nielegalnych imigrantów. Według niego perspektywa trafienia do kosowskiego więzienia będzie działać odstraszająco na potencjalnych przestępców bez pozwolenia na pobyt w Belgii.

N-VA domaga się ograniczenia liczby uchodźców, a plan więzienia w Kosowie znalazł się w programie wyborczym tej partii. W czerwcu w Belgii odbędą się potrójne wybory: do parlamentu federalnego, do parlamentów regionalnych oraz do Parlamentu Europejskiego.

25.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wielkie musiało być zdziwienie policjantów, którzy w trakcie kontroli drogowej zatrzymali kierowcę, mającego ponad 6,2 mln euro niezapłaconych mandatów i grzywien.

Kierowcę zatrzymano w trakcie wielkiej kontroli drogowej na terenie Południowej Limburgii. Policjanci drogówki stali między innymi przy drodze N80 z Hasselt do Sint-Truiden - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Gazeta ta nie informuje, jak to się stało, że kierowca ten „uzbierał” aż tyle zaległych mandatów i grzywien. Wiadomo, że mężczyzna nie był w stanie uregulować tych należności. W związku z tym policja zarekwirowała jego samochód.

W trakcie wielkiej kontroli w Południowej Limburgii zatrzymano też między innymi trzynastu kierowców znajdujących się pod wpływem narkotyków oraz trzech kierowców bez ważnego prawa jazdy. Mandatami ukarano między innymi trzech kierowców korzystających w niedozwolony sposób z telefonów komórkowych za kierownicą.

W sumie policjanci w trakcie tej kontroli odzyskali 18 tys. euro zaległych mandatów i grzywien - czytamy na stronie internetowej „Het Laatste Nieuws”.

25.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)