Mieszkańcy Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii, mają dużo bardziej lewicowe poglądy niż mieszkańcy Flandrii.

Belgia to bardzo zdecentralizowany kraj, z dużymi różnicami pomiędzy trzema głównymi regionami: niderlandzkojęzyczną Flandrią na północy kraju, francuskojęzyczną Walonią na południu i dwujęzycznym Regionem Stołecznym Brukseli.

Także polityczne różnice pomiędzy regionami są wielkie. Flandria i Walonia mają różne systemy partyjne, a elektoraty w obu regionach mają różne upodobania. Flandria jest przeważnie bardziej prawicowa, a w Walonii od dekad silni są socjaliści.

Gdyby wybory do belgijskiego parlamentu odbyły się we wrześniu, to w Walonii najwięcej głosów uzyskałaby Partia Socjalistyczna PS. Może ona liczyć na poparcie na poziomie około 22% - wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie telewizyjnego programu informacyjnego VTM, telewizji RTL oraz gazet „Le Soir” i „Het Laatste Nieuws”.

To jednak niewiele więcej niż sondażowy wynik radykalnie lewicowej, mającej komunistyczne korzenie Partii Pracujących Belgii PTB (aktywnej również we Flandrii, ale jako PVDA) oraz prawicowo-liberalnego MR. Obie te partie mają poparcie oscylujące wokół 20%.

Partia Zielonych Ecolo cieszy się w Walonii poparciem około 15% elektoratu, a chadecko-humanistyczne Les Engagés może liczyć na 14%. Około 10% mieszkańców Walonii z wyrobionymi preferencjami partyjnymi chce głosować na inne, mniejsze ugrupowania.

We Flandrii scena polityczna wygląda zupełnie inaczej. W tej części Belgii obecnie największym poparciem cieszy się Vlaams Belang (Interes Flamandzki). To (skrajnie) prawicowe, nacjonalistyczne, eurosceptyczne ugrupowanie, domagające się niepodległości Flandrii oraz radykalnego ograniczenia imigracji.

Drugim najpopularniejszym ugrupowaniem we Flandrii jest N-VA. To bardziej umiarkowana prawicowo-nacjonalistyczna partia burmistrza Antwerpii Barta De Wevera.

Najbliższe wybory parlamentarne w Belgii odbędą się 9 czerwca 2024 r. Będą one połączone z wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz wyborami do parlamentów regionalnych (Flandrii, Walonii i Regionu Stołecznego Brukseli).

09.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Zespół badaczy z Brukseli odkrył, że studenci, którzy jako pierwsi w swoich rodzinach rozpoczynają naukę na uczelniach wyższych i uniwersytetach, częściej niż inni studenci wybierają kierunki korzystne ze względów ekonomicznych.

Coraz więcej studentów pierwszego pokolenia – osób pochodzących z rodzin, w których żaden z rodziców nie uzyskał tytułu licencjata lub magistra – rozpoczyna studia w Belgii. Poprzednie badania wykazały już, że studenci, którzy jako pierwsi w swoich rodzinach rozpoczynają naukę na studiach wyższych, chętniej wybierają kierunki takie jak np. ekonomia i biznes aniżeli przedmioty artystyczne czy nauki humanistyczne.

Doktor Gil Keppens, pracownik naukowy na Uniwersytecie Flamandzkim w Brukseli (Vrije Universiteit Brussel – VUB), przeprowadził ankietę wśród 2338 studentów pierwszego roku uniwersytetu, aby sprawdzić, co ich do motywuje do wyboru konkretnego kierunku, w oparciu o trzy możliwe motywy: motywy ekonomiczne, samorealizacja i inwestowanie w społeczność.

„Dla studentów pierwszego pokolenia i uczniów ze środowisk migracyjnych bycie wzorem do naśladowania jest ważnym motywem wpływającym na wybór kierunku studiów i wyniki w nauce” – stwierdził Keppens.

W badaniu podkreślono, że studenci pierwszego pokolenia podzielają zdanie innych studentów pierwszego roku, zgodnie z którym samorozwój jest ważnym powodem studiowania na uniwersytecie.

08.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Prognozowana długość życia mieszkańców Belgii urodzonych w 2021 r. to 81,9 lat. Najdłużej żyją mieszkańcy Flandrii, a najkrócej ludzie urodzeni w Walonii.

W przypadku mieszkańców Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, prognozowana długość życia dla ludzi urodzonych w 2022 r. to 82,7 lat. W Regionie Stołecznym Brukseli jest to 81,3 lata, a w Walonii (czyli południowej, francuskojęzycznej części Belgii) już tylko 79,9 lat.

Dane na temat prognozowanej długości życia w Belgii pochodzą z Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen oraz unijnego biura statystycznego Eurostat.

Prognozowana średnia długość życia kobiet jest wyższa niż w przypadku mężczyzn. Kobiety urodzone w 2022 r. we Flandrii pożyją średnio - według tych prognoz - około 84,9 lat. Dla Regionu Stołecznego Brukseli jest to 83,7 lat, a dla Walonii 82,5 lat.

W przypadku mężczyzn jest to odpowiednio 80,4 lat we Flandrii, 78,5 lat w Regionie Stołecznym Brukseli oraz 77,2 lata w Walonii.

Ogólna prognozowana średnia długość życia ludzi urodzonych w 2021 r. była w Belgii wyższa niż średnia dla całej Unii Europejskiej. Dla całej UE było to 80,1 lat, czyli o 1,8 lat mniej niż w Belgii. Najdłużej pożyją mieszkańcy Hiszpanii (83,3), a najkrócej mieszkańcy Bułgarii (71,4). W przypadku Polski to 75,5 lat.

08.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Pomimo pewnego postępu, w wielu szkołach w Belgii w dalszym ciągu podaje się niezdrową żywność, szczególnie jeśli chodzi o gorące posiłki.

Niedawne badanie przeprowadzone przez Flamandzki Instytut Zdrowego Życia ujawniło pewne zachęcające wnioski: szkoły we Flandrii i Brukseli czynią postępy w promowaniu zdrowych nawyków wśród uczniów.

Na przykład dostępność bezpłatnej wody pitnej z kranu w szkołach podstawowych wzrosła do imponujących 93%, podczas gdy w szkołach średnich – do 94%. Liczby te stanowią znaczną poprawę w porównaniu z poprzednim badaniem przeprowadzonym w 2019 roku.

Ponadto zauważalny jest spadek liczby napojów słodzonych serwowanych w stołówkach szkolnych, takich jak soki owocowe i napoje gazowane. Wiele szkół przyjęło już politykę zapewniającą całkowite wyeliminowanie tych niezdrowych opcji lub zarezerwowanie ich na specjalne okazje.

Jednak nadal jest wiele do poprawy, szczególnie w zakresie jakości odżywczej gorących posiłków serwowanych w szkołach. Mięso wciąż dominuje w szkolnym menu, a mniej niż 1/3 szkół oferuje przynajmniej raz w tygodniu substytuty mięsa, takie jak rośliny strączkowe, soja czy tofu.

Spożycie warzyw również nie spełnia zaleceń. Flamandzki Instytut Zdrowego Życia zaleca, aby szkoły codziennie dodawały do ciepłego posiłku pełną porcję warzyw, odpowiadającą połowie talerza warzyw. Niestety, tylko połowa ankietowanych szkół spełnia to zalecenie. Choć stanowi to poprawę w porównaniu z sytuacją sprzed trzech lat, kiedy tylko 1/3 szkół oferowała pełną porcję warzyw, nadal istnieje znaczne pole do poprawy.

Warto zauważyć, że w szkołach średnich rozpowszechnienie dań smażonych w głębokim tłuszczu, takich jak frytki czy krokiety, pozostaje stosunkowo wysokie – prawie 2/3 szkół oferuje je co najmniej raz w tygodniu.

Flamandzki Instytut Zdrowego Życia podkreśla potrzebę ciągłego wspierania i zachęcania szkół i placówek gastronomicznych do podejmowania zdrowszych wyborów żywieniowych, ze szczególnym naciskiem na alternatywy pochodzenia roślinnego.

Podkreślono, że kluczowe znaczenie ma zapewnienie wszystkim uczniom dostępu do tych opcji, podobnie jak tworzenie pozytywnego środowiska, które zachęca uczniów do odkrywania nowych smaków.

08.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)